Śledczy nie zdradzają w jakich okolicznościach doszło do zatrzymania 50-letniego mieszkańca Limanowszczyzny. Pewne jest, że miało to miejsce 15 lutego w Brzesku i ujawniono przy nim amfetaminę. Po przeszukaniu jego mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne narkotyki. W sumie prawie pół kilograma.
Najpierw sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Limanowej. Ostatecznie jednak prokurator okręgowy w Nowym Sączu zdecydował, że śledztwem powinna zająć się prokuratura z Brzeska, bo to na jej terenie został zatrzymany 50-latek.
Prokurator Andrzej Leśniak podkreśla, że na razie brzescy śledczy prowadzą postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. - Mężczyzna, przy którym znaleziono amfetaminę, został przesłuchany w charakterze świadka i przedstawił własną wersję wydarzeń - informuje Andrzej Leśniak, zastępca prokuratora rejonowego w Brzesku. Dodaje, że teraz śledczy muszą zweryfikować m.in. treść złożonych przez zatrzymanego zeznań. - Na razie nie wiadomo, czy usłyszy on zarzut posiadania narkotyków - podkreśla prokurator Leśniak.