Pogrążona w smutku rodzina. Skupione twarze żołnierzy i strażaków. Tłum ludzi znajomych i nieznajomych. Słowa modlitwy. Dźwięki hymnu polskiego, granego przez orkiestrę wojskową. Salwa Kompanii Honorowej Pułku Ochrony z Warszawy oraz wycie syren wozów straży pożarnej.
Tak swą ostatnią podróż dokończył w czwartek w rodzinnych stronach w gminie Korzenna na Sądecczyźnie Sylwester G. 29-letni zawodowy żołnierz pełniący służbę w wojskowej straży pożarnej w Warszawie. Żołnierz wsiadł w Krakowie do pociągu, który miał zawieść go do jednostki w stolicy. Za tydzień znów miał odwiedzić rodziców, 3-letnią córkę i żonę spodziewającą się kolejnego dziecka. Katastrofa przerwała podróż i życie 29-latka z Lipnicy Wielkiej. W kościele nad trumną modlił się kapelan jednostki, w której Sylwester G. służył, salutował jej dowódca. Odczytano także list biskupa polowego Wojska Polskiego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!