Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liszka poparł Fryźlewicza w II turze wyborów na burmistrza Nowego Targu

T. Mateusiak, Ł. Bobek
Paweł Liszka zdecydował się poprzeć...
Paweł Liszka zdecydował się poprzeć... Tomasz Mateusiak
Dotychczasowy burmistrz Nowego Targu zyskał wsparcie przed drugą turą wyborczą. Grzegorz Watycha, przeciwnik Fryźlewicza, nie zdziwił się takim posunięciem oponenta.

Nowotarskie struktury Prawa i Sprawiedliwości oraz Paweł Liszka, były już kandydat tej partii na burmistrza Nowego Targu, poparli w drugiej turze wyborów samorządowych... obecnego burmistrza Marka Fryźlewicza. Ten o reelekcję będzie walczył z Grzegorzem Watychą.

Dla Fryźlewicza taki gest oznacza powrót do realnych marzeń o wyborczym sukcesie. Kumulacja jego własnego wyniku plus głosy oddane na Liszkę w pierwszej turze teoretycznie oznacza bowiem zwycięstwo dla urzędującego burmistrza. Problem w tym, że nie wszyscy wyborcy PiS muszą swego lidera - Pawła Liszki - słuchać.

Sojusz, o którym w Nowym Targu mówiło się niemal od początku wyborów, właśnie stał się faktem. Paweł Liszka, dotychczasowy przewodniczący nowotarskiej rady miasta, oraz burmistrz Marek Fryźlewicz znów są politycznymi przyjaciółmi. Wczoraj obaj ogłosili na specjalnej konferencji prasowej, że ich programy wzajemnie się uzupełniają i dlatego dla rozwoju miasta postanowili współpracować. Liszka poparł więc Fryźlewicza w II turze i zaapelował do swych zwolenników, by głosowali właśnie na obecnego burmistrza. W zamian lider nowotarskiego PiS dostał zapewnienie, że w wypadku wyborczego sukcesu Fryźlewicz zrobi Liszkę swoim zastępcą - obok Eugeniusza Zajączkowskiego. To jednak oznaczałoby, że dotychczasowy wiceburmistrz Jan Kolasa będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem.

- Bardzo się cieszę, że udało mi się z Pawłem porozumieć - mówi "Krakowskiej" wyraźnie zadowolony Fryźlewicz. - Zawsze go ceniłem. Uważam, że to dobrze, że będziemy współpracować. To podnosi moje szanse na zwycięstwo, które - jak jestem przekonany - przyczyni się do dalszego rozwoju naszego miasta. Będziemy je rozwijać razem z PiS i panem Liszką.
Optymizmowi burmistrza nie ma się co dziwić. Wyraźnie podłamany rozmiarem swej porażki w I turze (przegrał z Watychą aż o 1804 głosy, czyli 14,5 procent), miał małe szanse na zwycięstwo w II turze. Dziś, przynajmniej teoretycznie, szanse się wyrównały. Jeśli uznać, że wszystkie osoby, które wcześniej poparły Liszkę, oddadzą teraz głos na Fryźlewicza, ten ostatni będzie miał tylko 8 głosów mniej od Watychy.

Sam Grzegorz Watycha nie jest zdziwiony nowy sojuszem, jaki zmontował jego kontrkandydat. - Od początku nie do końca wierzyłem w zapewnienia Pawła Liszki, który w swojej kampanii sugerował, że odcina się od Marka Fryźlewicza. Teraz skończył swoją kampanię i do niego wrócił. Tak to wygląda - mówi Watycha.

Pytany o to, czy obawia się poważnego wzmocnienia Fryźlewicza, powątpiewa, czy cały elektorat Liszki pójdzie oddać głos na dotychczasowego burmistrza. - W kampanii Paweł mówił, że czas na zmiany. Gdy rozmawiałem z ludźmi, którzy głosowali na niego, podkreślali, że to właśnie zmiany miały dla nich znaczenie. Teraz zaś, gdy Paweł poparł Fryźlewicza i ma zostać jego zastępcą, na wielkie zmiany nie mamy co liczyć - mówi Watycha.

O tym, czy miał rację, przekonamy się w najbliższą niedzielę.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska