Lucyna Mazur pochodzi z Brzeska, gdzie skończyła szkołę, ale znaczną część życia spędziła w Czchowie. Śpiewa od dziecka, przez wiele lat było to jej źródło utrzymania. Najpierw wraz z mężem występowała czchowskiej grupie Baszta, po jego śmierci śpiewała w Wiedniu. Do Polski wróciła pięć lat temu, aby cieszyć się zasłużoną emeryturą. Śpiewania jednak nigdy nie zarzuciła. W internecie systematycznie publikuje swoje piosenki.
Do udziału w telewizyjnym programie „The Voice Senior” namówił ją syn. – Cztery lata walczył – śmieje się kobieta. – Do udziału w programie mamę namawiali wszyscy wokół. Mama całe życie śpiewała, kochała to i dla mnie to było naturalne, że powinna wystąpić. Ponieważ nie miała na tyle wiary w siebie, przekonywałem ją, że to będzie niezła przygoda, niezależnie do jakiego etapu dotrze. Okazało się, że nie tylko dotarła daleko, to jeszcze zaczęło jej się to podobać – opowiada Jacek Mazur, który sam jest muzykiem.
Pierwszy odcinek piątej edycji programu „The Voice Senior” wyemitowano 6 stycznia, ostatni – 17 lutego. – Do każdego etapu podchodziłam, że to już ostatni raz – wspomina finalistka.
Pierwsze spotkanie z Marylą Rodowicz
Jurorami programu byli Maryla Rodowicz, Alicja Węgorzewska, Halina Frąckowiak i Tomasz Szczepanik. Pierwszym etapem były „Przesłuchania w ciemno”, po występie Lucyny Mazur wszyscy jurorzy odwrócili swoje fotele, zapraszając ją w ten sposób do swojej drużyny. Czchowianka wybrała drużynę Maryli Rodowicz. Pierwszy kontakt z artystką był dla pani Lucyny nie lada przeżyciem.
– Całe życie widziałam ją na różnych scenach. Nagle stoję przed nią i nie wiem, co mam zrobić, a w środku wszystko mam rozedrgane. Było to bardzo duże przeżycie. Maryla Rodowicz jest skromną osobą, która ma w oczach jakieś dobro i nosi w sobie ciepło – opowiada pani Lucyna.
Lucynie Mazur w kolejnych etapach programu „The Voice Senior” kibicowali najbliżsi. Ma pięcioro dzieci i ośmioro wnucząt. – Oni się nawet bardziej cieszą niż ja – śmieje się. Słowa wsparcia dostawała również od przyjaciół, sąsiadów, znajomych, w rodzinnym Czchowie zorganizowano nawet wspólne oglądanie finału w sali Kina Baszta i głosowanie esemesowe.
W finale Lucyna Mazur wykonała utwór „Do grającej szafy grosik wrzuć” Marii Koterbskiej. Maryla Rodowicz postawiła jednak na Romana Wojciechowskiego, który wykonał utwór „Jednego serca” Czesława Niemena.
– Uważam, że osiągnęłam sukces, dochodząc do finału. Mam satysfakcję, bo stanęłam z zawodowcem, jest to człowiek, który muzycznie spełniał się całe życie. To był sukces stanąć z nim na jednej scenie – uważa Lucyna Mazur. W mediach społecznościowych napisała: „Dziękuję za całe wsparcie, jakie otrzymałam, każde ciepłe słowo i ciepłą myśl! Chcę, abyście wiedzieli, że nie traktuję werdyktu jako porażki. Absolutnie nie!”.
Ostatecznie zwyciężczynią programu została Regina Rosłaniec Bavcevic z drużyny Haliny Frąckowiak, która zdobyła statuetkę Najlepszego Głosu oraz nagrodę pieniężną w kwocie 50 tys. zł.
Lucyna Mazur planuje najbliższe występy
Lucyna Mazur chce doświadczenia zdobyte w telewizyjnym show spożytkować w przyszłości. – Otworzyły się jakieś drzwi, które poprowadzą mnie dalej. Ten program wiele dla mnie wniósł. Odważyłam się stanąć na tej scenie, zaśpiewałam z orkiestrą, nawiązałam tyle przyjaźni z ludźmi, którzy uczestniczyli. Dostałam tyle pozytywnych słów od jurorów, zawodowców i gwiazd naszego rynku muzycznego, swoim śpiewaniem sprawiłam wiele radości przyjaciołom, sympatykom, którzy mnie oglądali, komentowali. To się liczy, a sam werdykt nie znaczy dla mnie aż tyle – podsumowuje.
Ma już pierwsze propozycje występów, powoli układa grafik na najbliższe miesiące. Będzie można posłuchać jej na żywo podczas Dożynek Gminy Zakliczyn i Festiwalu Fasoli w Zakliczynie 24 sierpnia.
Podręcznik do języka angielskiego z Bochnią w tle

- Budowa II etapu łącznika autostradowego w Bochni w tym roku? Zaplanowano 10 mln zł
- Parking naprzeciwko urzędu miejskiego w Brzesku nielegalny? Jest zgłoszenie do NIK
- Pięć ofert na dokumentację dla Centrum Zdrowia Psychicznego w budynku po pogotowiu
- Ludwik Węgrzyn został patronem Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Hospicjum w Bochni
- Basen w Brzesku przed generalnym remontem, trwają przygotowania do przetargu. Wideo
- Bochnia postawi kolejne figurki gwarków. Wizualizacje kolejnych sześciu - zdjęcia