Ludzie w strachu przed koronawirusem przestali jeść na mieście i jeździć taksówkami. Branża turystyczna już liczy straty

FLESZ - Koronawirus. Realne zagrożenie

Groźny wirus to nie tylko zagrożenie dla zdrowia. Odwoływanie lotów, impres masowych, spotkań, konferencji powoduje straty w wielu branżach. Jedną z nich jest branża gastronomiczna. - W Krakowie największy spadek klientów odczuwalny jest w centrum, gdzie jedzą głównie obcokrajowcy. Od kilku dni mamy puste stoliki - mówi Jan Kościuszko.

Niektórzy restauratorzy informują na swoich stronach facebookowych, że częściej dezynfekują i czyszczą wnętrza lokali. To jednak nie przekonuje klientów.

Koronawirus nie oszczędza również taksówkarzy. - Mamy drastyczny spadek kursów z lotniska. Nie wozimy też pracowników korporacji, bo ci coraz częściej pracują zdalnie. Niektórzy z nas już rozglądają się za inną pracą - mówi Paweł Kubas, krakowski taksówkarz.

Przyjęta przez Sejm 2 marca 2020 r. specustawa ws. koronawirusa przewiduje, że pracodawca może zlecić pracownikowi pracę zdalną. Na razie trudno oszacować ile firm się na to zdecyduje, ale około 2,5 miliona Polaków jest zatrudnionych w branżach, które mają taką możliwość.

Od kilku dni zamknięte są instytucje kulturalne takie jak teatry, czy kina. Nie wszyscy jednak przewidują najgorsze. - W naszej opinii zamknięcie kin sieci Helios na okres dwóch tygodni nie będzie mieć istotnego wpływu na jej wyniki finansowe, a co za tym idzie również wyniki Grupy Agora w 2020 roku. Trudno jednak w tej chwili przewidzieć, jak będzie kształtować się sytuacja po upływie tego czasu. Decyzja polskich władz o podjęciu takiego kroku w ramach walki z epidemią była jednym ze scenariuszy, które od jakiegoś czasu były brane pod uwagę przez zarząd sieci - mówi Aleksandra Kubrak, specjalistka ds. komunikacji AGORA SA.

Konfederacja Lewiatan, która zrzesza pracodawców w całym kraju wystosowała do rządu pismo zawierające postulaty oraz rekomendacje przedsiębiorców związanych z epidemią koronawirusa. - Będziemy postulowali do rządu o wdrażanie przepisów, które przygotują zakłady pracy na tymczasową kwarantannę. Chodzi m.in. o możliwość zmniejszenia liczby godzin pracy czy łatwiejszy dostęp do kredytów, które trzeba zaciągać z powodu poniesionych strat – mówi Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.