Luis Suarez przekroczył barierę 500. strzelonych goli. Odwdzięczył się miastom, w których grał

Luis Suarez dołączył do elitarnego grona piłkarzy, którzy w swojej karierze zdobyli ponad 500 bramek. 34-letni Urugwajczyk strzelanie goli rozpoczął w swoim kraju, w klubie Nacional w Monteviedo, którego jest wychowankiem. W 2006 r. przeniósł się do ligi holenderskiej. Najpierw grał w barwach FC Groningen, a następnie Ajaksu Amsterdam. Po pięciu latach kupił go Liverpool, gdzie grał do 2014 r. Wówczas sprowadziła go FC Barcelona, która niespodziewanie lekką ręką pozbyła się go minionego lata, z czego skorzystało Atletico Madryt.

Z okazji strzelenia 500. gola Suarez wraz ze sponsorującą go firmą Puma postanowili przekazać 500 piłek wspomnianym klubom.

- Chciałem odwdzięczyć się siedmiu drużynom, które ukształtowały mnie jako piłkarza - wyjaśnił 116-krotny reprezentant Urugwaju. - Moim celem było dać impuls drużynom młodzieżowym, które potrzebują wsparcia i sprzętu, aby dalej mogły podążać za marzeniami. Chciałem również złożyć hołd drużynom, zawodnikom i kibicom, którzy byli częścią mojej podróży; Nacional, Groningen, Ajax, Liverpool, Barcelona, Madryt i Urugwaj są bardzo bliskie mojemu sercu, więc był to szczególny hołd dla nich oraz społeczności z nimi związanych.

Oprócz piłek, Suarez przekazał również dedykowany list do każdego klubu, którym podzielił się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Podziękował wszystkim drużynom za wsparcie oraz wpływ, jaki każda z nich miała na niego zarówno na boisku, jak i poza nim.

- Pobicie rekordu to indywidualne osiągnięcie, ale nigdy nie mógłbym tego zrobić w pojedynkę. Moi koledzy z drużyny i kibice byli ze mną na każdym kroku. Sport jednoczy ludzi oraz zbliża do siebie społeczności. Mam nadzieję, że prezent i list wywołają uśmiech na twarzach ludzi. Piłka nożna dała mi tak wiele, że chciałbym też dać coś w zamian ludziom - napisał napastnik, który od teraz będzie grał w specjalnie przygotowanym modelu korków Future Z, zawierającym w wyglądzie elementy podkreślające osiągnięcie kamienia milowego.

Swoją drogą, gol przeciwko Alaves był 19. trafieniem Urugwajczyka w tym sezonie w lidze. W klasyfikacji strzelców jest drugi. Z 23 bramkami prowadzi Lionel Messi z FC Barcelona, a Karim Benzema z Realu Madryt z 17. golami zajmuje trzecią pozycję. Poza tym, dzięki wygranej, Atletico utrzymało pierwsze miejsce i czteropunktową przewagę nad "Królewskimi".