Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Burliga: Za trenerem Smudą pójdę w ogień

Bartosz Karcz
Przed meczem z Ruchem Chorzów dużo było zamieszania wokół piłkarza Wisły Kraków, Łukasza Burligi, który został przyłapany w punkcie bukmacherskim, gdzie obstawiał zakłady. Jeszcze nie wiadomo, jakie konsekwencje poniesie “Bury”. Na dzisiaj został wezwany do zarządu klubu, gdzie ma złożyć wyjaśnienia. Po spotkaniu z Ruchem nie chciał za bardzo mówić o całej aferze, ale kilka słów jednak na ten temat powiedział.

- Ma Pan coś do powiedzenia w sprawie zamieszania wokół pańskiej osoby?
- Na razie nie. We wtorek klub wyda oświadczenie. Ja również.

- To porozmawiajmy o meczu. Pierwsza połowa była niezła, w drugiej można było odnieść wrażenie, że obie strony mocno szanują remis. Zgodzi się Pan z takim obrazem tego spotkania?
- Chcieliśmy wygrać, walczyliśmy, wszyscy dali z siebie wszystko. Na koniec wyszedł z tego remis. Moim zdaniem sprawiedliwy.

- Po bardzo słabym meczu z Legią, tym razem wasza gra obronna wyglądała lepiej. Ruch nie miał za wiele okazji do strzelenia goli?
- Myślę, że szczególnie w drugiej połowie wyglądaliśmy nieźle w obronie. W pierwszej popełniliśmy dwa proste i głupie błędy, które zakończyły się bramkami dla Ruchu. Cieszy natomiast to, że po zmianie stron poukładaliśmy naszą grę od tyłu. Cieszy ten wynik, bo ciągle daje on nam szansę na miejsce na podium.

- Widać było po pańskiej postawie w meczu z Ruchem, że bardzo chciał Pan pokazać, że ta cała sprawa z pańskim udziałem, nie wpłynęła na pańską dyspozycję.
- Wiadomo, że nie jest mi łatwo żyć z tym, co się wydarzyło, ale myślę, że w każdym meczu pokazuję, że zostawiam całe serce na boisku.

- Trener Franciszek Smuda powiedział, że postawił na Pana, bo jest Pan jego najlepszym obrońcą w tym momencie.
- Bardzo trenera szanuję. Powiedział mi, że pójdzie za mną w ogień. Ja też za nim pójdę.

- Była już rozmowa między wami na wiadomy temat?
- Była. Sam poszedłem z tym do trenera, powiedziałem jak wygląda sytuacja. Powiedział mi, żebym skoncentrował się na meczu, bo z Ruchem trzeba powalczyć o zwycięstwo.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska