Liga włoska. Kolejny polski piłkarz został okradziony we Włoszech. Po Arkadiuszu Miliku, który jakiś czas temu był zmuszony oddać złodziejom zegarek, padło na Łukasza Skorupskiego. Bramkarz stracił wartościowe przedmioty o dużej wartości. Włamywacze doskonale wiedzieli, kiedy Polak będzie miał swój mecz.
Według informacji Przeglądu Sportowego włamano się do domu Łukasza Skorupskiego. Złodzieje zabrali kilka wartościowych przedmiotów. Posiadłość polskiego bramkarza została obrabowana w momencie, gdy ten był na boisku - podczas meczu Bologna - Napoli (0:2).
Na meczu była też rodzina polskiego bramkarza. Według informacji dziennika doszło do kradzieży zegarków, biżuterii i ubrań. Straty mają wynosić 70 tysięcy euro.
