https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łużna. Zaginionego konia szukają wolontariusze i Kordian [ZDJĘCIA]

Lech Klimek
Piosenkarz Kordian Cieślik włączył się do poszukiwania zaginionej w Łużnej klaczy
Piosenkarz Kordian Cieślik włączył się do poszukiwania zaginionej w Łużnej klaczy
W nocy z 1 na 2 stycznia tego roku w Łużnej z gospodarstwa zniknęła klacz, od tego czasu trwają poszukiwania. W weekend do akcji poszukiwania włączyli się wolontariusze wspomagani przez inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Nowego Sącza i Tarnowa. Wśród wolontariuszy znalazł się też piosenkarz Kordian Cieślik, artysta mocno wyróżniający się wśród wielu polskich muzyków stworzonym przez siebie gatunkiem muzyki folk-polo.

FLESZ - Przedsiębiorcy nie godzą się na lockdown

Zwierzę, które zaginęło w Łużnej, jest adoptowane, jej właściciel - Fundacja Różaland, a właściwie Marcin Różalski, polski zawodowy kick-bokser, zawodnik muay thai i mieszanych sztuk walki (MMA) wyznaczył 8000 zł nagrody dla znalazcy klaczy.
Kordian Cieślik zaapelował do wszystkich, którzy mają jakąkolwiek wiedzę na temat zaginionego konia o kontakt z nim poprzez jego facebookowy profil. Relacje z pobytu w Łużnej oglądało kilkaset osób.

- Mamy wszyscy nadzieje, że klacz jest gdzieś u kogoś i nic jej się nie stało - mówił. - Zachęcam każdego, kto ma jakąkolwiek wiedzę, do kontaktu. Czeka naprawdę spora nagroda - dodał.

Choć teren był już przeczesywany wielokrotnie, na piechotę, z grzbietu koni, przy wsparciu innych koniarzy z okolicy, a nawet z drona, to jednak kilkunastu wolontariuszy, nie tracąc nadziei na szczęśliwe zakończenie, wyruszyło w teren.

- Odwiedzimy gospodarstwa, o których wiemy, że znajdują się w nich konie – mówili inspektorzy TOZ. - Klacz, której szukamy była zaczipowana, więc przy pomocy czytników sprawdzimy konie, które będą w jej typie - dodali.

Niedzielna akcja była też okazją, by przypomnieć mieszkańcom Łużnej i sąsiednich miejscowości o przepisach, jakie obowiązują w odniesieniu do psów, zwłaszcza tych żyjący w budach.

Inspektorzy TOZ podkreślali świetną współpracę z mieszkańcami gmin Łużna i Moszczenica. Z ich relacji wynika, że bardzo chętnie wpuszczano ich do zagród i pokazywano zwierzęta. Zebrali też sporo informacji, które pomogą w rozwikłaniu tajemnicy zaginięcia klaczy. Wspólnie z wolontariuszami odwiedzili Moszczenicę, Staszkówkę, Szalową, Biesną. Byli oczywiście również w gospodarstwach na terenie Łużnej odwiedzili też miejscowości z sąsiedniego, tarnowskiego powiatu, choćby Turzę. Przeprowadzili kilka rozmów z handlarzami końmi działającymi na naszym terenie.

Niestety ich działania nie przyniosły efekty w postaci odnalezienia klaczy. Nadal więc nagroda za jej odnalezienie jest aktualna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

A ja szukam czegoś ważniejszego...kto spowodował wielki głód na Ukrainie? 13 mln ludzi umarlo ...i znalazłam...oprócz Stalina wywołał go prawd. ukraiński Kościół prawosławny, który walczył o przetrwanie akurat w zbieżnej dacie roku 1932..i podburzał chłopów do sabotażu kolektywizacji prowadzonej przez Rosjan ...wpływ Kościoła moskiewskiego był silny

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska