Śląsk - Wisła: porażka Białej Gwiazdy (ZDJĘCIA)
Lenczyk: mam nadzieję, że nie odebraliśmy Wiśle mistrzostwa
Holender zastanawiał się, czy druga bramka dla gospodarzy padła zgodnie z przepisami. - Na początku popełniliśmy oczywisty błąd i po zaledwie dwóch minutach przegrywaliśmy 0:1. Od tego momentu musieliśmy gonić wynik. Ostatecznie nam się to nie udało. Mam wątpliwości co do drugiej bramki, czy nie było tam spalonego. W tym momencie nie ma to już jednak znaczenia - stwierdził.
Pierwsza w tabeli Wisła ma już tylko trzy punkty przewagi nad Jagiellonią. - Wiemy dobrze, że zdobycie mistrzostwa Polski nie będzie prostą sprawą. Wiem, że teraz media będą chciały, żebyśmy spanikowali z tego powodu, że rywale zbliżyli się do nas. To jednak wciąż my jesteśmy liderem i ciągle mamy trzy punkty przewagi nad Jagiellonią.
Garguła: nie da się wszystkiego wygrać
Ten mecz to dla nas sygnał ostrzegawczy po długiej serii bardzo dobrych spotkań w naszym wykonaniu. Teraz przegraliśmy, ale przed nami jeszcze siedem kolejek. Rywalizacja robi się coraz bardziej ciasna. Sezon się nie skończył i musimy walczyć o każdy punkt - wyjaśniał. W spotkaniu zabrakło świetnie ostatnio spisującego się Cwetana Genkowa. - W drugiej połowie zagraliśmy bardzo ofensywnie, bo chcieliśmy jak najszybciej wyrównać.
Śląsk - Wisła: porażka Białej Gwiazdy
Jeśli chodzi o Małeckiego w ataku, to gdybym jeszcze raz miał podjąć decyzję, to wystawiłbym go jako napastnika. Genkow miał kontuzję, a Żurawski ostatni raz cały mecz zagrał jesienią. Rios nie pokazuje natomiast tego, czego od niego oczekuję - przyznał Maaskant.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy