Rozstawiona z numerem 3 w turnieju Linette przystąpiła do spotkania o ćwierćfinał po wyeliminowaniu w pierwszej rundzie 26-letniej Holenderki Arianne Hartono (179. WTA) 6:2, 7:5. Mladenovic wcześniej pokonała 20-letnią reprezentantkę gospodarzy Koreankę Sohyun Park (469. WTA) 6:4, 4:6, 6:3.
30-letnia Polka miała prawo odczuwać zmęczenie w starciu z o rok młodszą Francuzką, bowiem jeszcze w niedzielę stoczyła zacięty pojedynek w finale turnieju WTA w hinduskim Ćennaj, w którym przegrała z 17-letnią Czeską Lindą Fruhvirtovą 6:4, 3:6, 4:6 po trwającym 2 godziny 41 minut meczu.
Pierwszy set zaliczyła na swoją korzyść Mladenovic i w drugim prowadziła grę.
Decydujący o wyniku całego spotkania był dziesiąty gem drugiego seta, przy stanie 5:4 dla 29-letniej Francuzki. Tenisistki długo walczyły na przerwagi. Polka wybroniła bodaj trzy piłki meczowe i ostatecznie udało jej się przełamać Kristinę i doprowadzić do stanu 5:5. Potem obie gładko wygrały swoje podania i w zaciętym tie-breaku swoją wyższość znowu pokazała Magda wygrywając gema do 5 i całego seta. Można powiedzieć, że Linette wróciła z dalekiej podróży, bowiem jej udział w turnieju wisiał już na włosku.
Trzeci set odbył się bez historii. Podbudowana wygraną drugiej trwającej godzinę i 19 minut partii 51. w światowym rankingu Linette nie dała większych szans notowanej na 135. miejscu na liście WTA Mladenovic i cieszyła się z awansu do ćwierćfinału.
O półfinał poznanianka zagra ze zwyciężczynią meczu Belgijki Yaniny Wickmayer (460. WTA) z turniejową „szóstką” Brytyjką Emmą Raducanu (77. WTA).
