Awans Magdaleny Fręch
Początek tygodnia był całkiem udany dla Fręch. W opublikowanym w poniedziałek nowym rankingu WTA Polka wskoczyła do pierwszej setki. Równolegle z publikacją rankingu Polka wygrała swój pierwszy mecz w Rzymie - w I rundzie kwalifikacji ograła reprezentantkę gospodarzy Federikę Urgesi (7:6, 6:0).
We wtorek czekało ją starcie o awans do drabinki głównej turnieju przeciwko Rosjance Polinie Kudiermietowej. Fręch słabo zaczęła to spotkanie, bo została przełamana już w pierwszym gemie. To była jednak zasłona dymna i Polka wygrała kolejnych sześć i tym samym seta 6:1.
W drugiej odsłonie Rosjanka znów wygrała pierwszego gema - tym razem po swoim podaniu. Kudiermietowa miała też aż trzy break-pointy w kolejnym, ale Polka wytrzymała presję. Seta wygrała pewnie 6:2 i zapewniła sobie awans do turnieju głównego.
Iga Świątek i Magda Linette
Świątek triumfowała w Rzymie w dwóch poprzednich edycjach. W tegorocznej ma w pierwszej rundzie wolny los. W drugiej jej rywalką będzie zwyciężczyni pojedynku z udziałem dwóch doświadczonych tenisistek - Rosjanka Anastazja Pawliuczenkowa lub Włoszka Sara Errani.
W trzeciej (1/16 finału) możliwy jest pojedynek Świątek z rozstawioną z numerem 28. Amerykanką Bernardą Perą albo z jedną z Ukrainek - Jeliną Switoliną lub Łesią Curenko.
Spore wyzwanie może czekać liderkę światowego rankingu w ćwierćfinale - jeśli nie będzie niespodzianek, dotrze tam np. Rybakina lub Sakkari.
Rozstawiona z numerem 17. Linette znajduje się w innej połówce drabinki (dolnej), którą otwiera turniejowa "dwójka", czyli triumfatorka niedawnej imprezy w Madrycie Białorusinka Aryna Sabalenka.
Polka w drugiej rundzie zagra z lepszą z pojedynku Czeszki Lindy Noskovej z Amerykanką Shelby Rogers.
W trzeciej potencjalną rywalką Linette może być nieźle spisująca się ostatnio, rozstawiona z "dwunastką" Brazylijka Beatriz Haddad Maia, a w kolejnej - np. Francuzka Caroline Garcia (nr 5.) lub Chorwatka Petra Martic (28.).
