Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majchrowski. Szczęściarz, który został spryciarzem

Piotr Rąpalski
Marcin Makówka
Jacek Majchrowski reklamuje się hasłem "sprawdzony prezydent". Fakt, że w czasie ośmiu lat swoich rządów sprawdził najpierw swoje szczęście, a później spryt. Teraz umiejętnie radzi sobie z wrogą radą miasta, umniejsza znaczenie afer, a tuż przed wyborami wychodzi na budowniczego miasta.

W pierwszej kadencji 2002-2005 uczył się rządzić. Miał czas, bo Krakowowi sprzyjała dobra koniunktura i turystyczny boom. Prezydent nie dokonał spektakularnych rzeczy. Wtedy zaczęto mówić, że "administruje, a nie rządzi". Uniknął jednak większych afer, przetrwał. Dzięki słabości kontrkandydatów wygrał kolejne wybory w 2006 roku.

Dopiero wtedy chwycił za ster i powoli ruszył do przodu. Zaczął od skończenia tego, co powinno być już dawno skończone, np. Krakowski Szybki Tramwaj. Machinę inwestycyjną rozkręcił w ostatnich dwóch latach napinając budżet do granic możliwości. Teraz wielu oponentów twierdzi, że kolos na glinianych nogach lada chwila się przewróci. Takie głosy płyną od radnych miasta, którzy jednak przez lata przyklaskiwali pomysłom prezydenta tylko grając twardą opozycję. Jacek Majchrowski ma talent do rozbijania montowanych przeciw niemu sojuszy. Kusi radnych to remontem ulicy w ich terenie, to budową boiska. I zręcznie zbiera potrzebne mu głosy do przeforsowania swoich pomysłów, choć od ośmiu lat nie ma własnego zaplecza politycznego w radzie miasta zdominowanej przez PO i PiS.

Wybory w Krakowie: kto uratuje osuwisko Na Skarpie?

Nie kryje swoich lewicowych korzeni, ale też unika otwartych sojuszy z SLD. Nie zapomina jednak o wciąż przychylnych mu działaczach tej partii, paru pracuje w podległych prezydentowi instytucjach miejskich. Teraz tuż przed wyborami Majchrowski oddaje krakowianom inwestycję za inwestycją. Przestał już być szczęściarzem, a jest szczwanym lisem. I niech nikogo nie zmyli ta brodata twarz sympatycznego krasnala z Reality Shopka Szoł. W wyborach 2002 prof. Jacek Majchrowski wygrał ze Zbigniewem Ziobrą, Janem Rokitą i Józefem Lassotą. Zwycięstwo było zaskoczeniem, nawet dla członków jego komitetu wyborczego, którzy w pośpiechu kupowali szampana.

Kraków liczył na wielki skok do przodu, a tymczasem prezydentem został prawnik, były wojewoda - typowy urzędnik. Choć nie bez poczucia humoru i umiejętności atakowania oponentów ciętą ripostą.
Prezydent nie musiał jednak wiele się wysilać. Liczba turystów odwiedzających Kraków sięgała 8 mln. Rozwijało się lotnisko w Balicach, a w Krakowie jak grzyby po deszczu wyrastały nowe hotele. Rozpoczął modernizację stadionu Wisły, ale Hala Widowiskowo-Sportowa w Czyżykach, Centrum Kongresowe i tramwaj na Ruczaj nie powstały.

Co robi prezydent jak nie ma wielkich osiągnięć? Stara się nacieszyć oczy wyborców mniejszymi remontami. W ten sposób wyładniały ulice i place w centrum miasta. Choć nie brakowało afer, które mogły zachwiać jego pozycją, Majchrowski umiejętnie potrafił przekuć je na swój sukces, kreując się na męczennika. Nawet aresztowanie i oskarżenie o korupcję dyrektora zarządu dróg Jana T., którego Majchrowski przez parę lat nie zaszkodziła prezydentowi. Z aferami w tle, bez większych sukcesów i z niespełnionymi obietnicami Jacek Majchrowski wystartował w wyborach 2006. I zwyciężył! Nie było to trudne, bo zarówno PiS, zajęty wtedy polityką krajową, jak i PO targana konfliktami wewnętrznymi wystawiły słabych kandydatów.

Majchrowski dostał więc drugą szansę. Wziął się do roboty. Motywacją było to, że Kraków stał się kandydatem na gospodarza Euro 2012. Sztandarową inwestycją został stadion Wisły Kraków. Zaczęło się majsterkowanie przy jego projekcie i w galopującym tempie rosły koszty obiektu przy ul. Reymonta. Prace przy muzeum w podziemiach Rynku ciągle były wstrzymywane przez prokuratorskie śledztwo, ale udało się zmodernizować Mały Rynek i plac Wszystkich Świętych. Powstał też Pawilon Wyspiański. W grudniu 2007 zakończyła się modernizacja ronda Mogilskiego, a rok później Grzegórzeckiego. Pod koniec 2008 uruchomiono szybki tramwaj z Kurdwanowa do Krowodrzy Górki, inwestycję, o której w mieście mówiło się od lat 70!

Początek 2009 roku okazał się wielkim ciosem dla prezydenta. Władze UEFA zdecydowały, że Kraków nie będzie gospodarzem mistrzostw. Wina spadła na prezydenta, ten bronił się, atakując krakowskich posłów i rząd. Zarzucał, że powodem wyeliminowania Krakowa były rozgrywki polityczne. Po utracie Euro machina inwestycyjna nie zwolniła. Kraków stał się wielkim placem budowy. Pospiesznie realizowane inwestycje w różnych miejscach Krakowa, na dobre zakorkowały miasto. Paraliż komunikacyjny skrzętnie wykorzystali jego obecni konkurenci w wyborach. Korki stały się głównym elementem kampanii.

Solą w oku prezydenta stał się też stadion Wisły. Błędy w projekcie, poprawki, dodatkowe prace drenowały budżet. Trzeba było dołożyć do budowy 100 mln zł. Niemal, co tydzień media donosiły o problemach z inwestycją, a kibice nie szczędzili ostrych słów prezydentowi w internecie.
W rok wyborczy Majchrowski wszedł więc z problemami i rozgrzebanymi inwestycjami. Na finiszu kampanii raz po raz przecina jednak wstęgi: na stadionie Cracovii, na kładce Bernatka, na trasie
nowej linii tramwajowej do Płaszowa. Polityczni przeciwnicy nieprzerwanie zarzucają mu, że nie zrealizował żadnej dużej inwestycji, która wpłynęłaby znacząco na rozwój miasta. Zaś inwestorzy zagraniczni skarżą się, że krakowscy urzędnicy piętrzą przed nimi problemy. Mimo wpadek i afer w sondażowych badaniach, popularność Majchrowskiemu nie spada. Rządzi wprawdzie bez fajerwerków, ale jego taktyka małych kroków najwyraźniej się sprawdza.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Starcie pseudokibiców w Krakowie: tłukli kijami i butelkamiMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska