FLESZ - Nowe rozporządzenie w związku z pandemią
17-letnia Małgorzata z Limanowej winna
- Najpierw policja i sanepid, teraz sąd. Cała machina przeciwko mnie; za to, że wyszłam na rynek i powiedziałam, że boję się w tym kraju rodzić i być w przyszłości mamą - mówiła Małgorzata w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Przeciwko organizatorce limanowskiej manifestacji w ramach Strajku Kobiet Komenda Powiatowa Policji w Limanowej skierowała 14 stycznia do sądu wniosek o ukaranie. Właśnie zapadło orzeczenie Sądu Rejonowego w Limanowej, który za naruszenie przepisów zakazujących organizowania zgromadzeń, a także za brak zgłoszenia zgromadzenia w urzędzie, ukarał Małgorzatę naganą. Kobieta została zwolniona z pokrycia kosztów sądowych. Wyrok miał zostać wydany bez udziału stron, a Małgorzata o decyzji sądu dowiedziała się listownie, kilka dni przed 18-stymi urodzinami. Niestety mimo usilnych prób nie udało nam się skontaktować z prokuratorem.
Osobne postępowanie o ukaranie, które wciąż trwa, prowadzi limanowski sanepid. Za "naruszenia nakazów, zakazów lub ograniczeń związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19” grozi dotkliwa kara finansowa w wysokości nawet 30 tys. zł.
Kontrowersyjny wyrok sądu w Limanowej ?
Wojciech Gąsiorowski, adwokat z Nowego Sącza jest zaskoczony orzeczeniem sądu w Limanowej i uważa, ze nie jest on zgodny z prawem.
-Wyrok jest wyrokiem nakazowym, wydanym w skróconym postępowaniu, obwiniony się z nim nie zgadza, ma prawo złożyć sprzeciw i wtedy sąd to rozpoznaje w normalnym postępowaniu- tłumaczy Gąsiorowski.
Oznacza, to że po złożeniu sprzeciwu sąd ma obowiązek wyznaczyć rozprawę z udziałem stron w sądzie pierwszej instancji - dając w ten sposób szansę oskarżonej na obronę. Małgorzata już się odwołała od wyroku.
-Moim zdaniem ta osoba powinna walczyć. Wyrok jest sprzeczny z prawem, należy go krytykować na całej linii. Rzeczywiście zakaz zgromadzeń może być wprowadzony wyłączni ustawą, w dodatku ustawą, która by wprowadzała stan wyjątkowy, bo tylko tego rodzaju ustawa może ograniczyć prawa konstytucyjne. Jest to wyrok nietrafny, niesprawiedliwy, niezgodny z prawem. Naruszono jej podstawowe prawa obywatelskie tym wyrokiem - tłumaczy adwokat, którego zdaniem kobieta została pokrzywdzona przez państwo.
Dwie manifestacje w Limanowej pod bazyliką
Zainicjowana w mediach społecznościowych manifestacja, za którą - zdaniem sądu - winę ponosi 17-latka, odbyła się w 27 października 2020 roku w centrum w Limanowej. Uczestnicy zgromadzili się na płycie rynku, obok fontanny i buzodromu, mieli tablice i transparenty z hasłami na temat odbierania ich praw oraz krytykującymi rząd i wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Strajkujący krytykowali m.in. Prawo i Sprawiedliwość. Po przeszło godzinie demonstrujący na rynku przemaszerowali kilkukrotnie wokół płyty rynku.
Tego samego dnia odbywała się także kontrmanifestacja organizowana przez Młodzież Wszechpolską w „obronie bazyliki w Limanowej”. Jak relacjonuje portal limanowa.in osoby zgromadzone pod bazyliką nie reagowały na skandowane hasła. Przez cały czas stali obok pomnika Jana Pawła II, na placu oraz na schodach przed bazyliką i odmawiali modlitwę różańcową. Później śpiewali pieśni religijne i patriotyczne, między innymi "Barkę", czy „Boże, coś Polskę”. Dwie manifestacje zgromadziły kilkuset mieszkańców.
- Za nic mają przepisy! Sądeccy mistrzowie parkowania w akcji
- Najwięksi pracodawcy na Sądecczyźnie. Te firmy zna cała Polska
- Budynek "A" Wyższej Szkoły Biznesu przekształcają w blok z tanimi mieszkaniami
- Aktualne oferty pracy w Nowym Sączu i w regionie. Kogo szukają pracodawcy?
- Co zarejestrowały kamery Google Street View w sądeckich parkach?
