Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolscy radni stają w obronie górników [ZDJĘCIA, WIDEO]

(dse),K. Spyrka, M. Wroński
Górnicy publikują dane o swoich zarobkach. Różnią się od tych podawanych przez GUS.

Brzeszcze. Są zdeterminowani, do końca będą bronić kopalni

- Pokażmy, ile zarabia górnik! Na pewno nie 6 tysięcy miesięcznie! Masz odwagę? Wyślij nam zdjęcie swojego paska z wypłaty, a dodamy go anonimowo! Niech wszyscy wiedzą, że tu nie ma kokosów - zachęca administrator facebookowego profilu "Tyle zarabia górnik, koniec kłamstw, na co dzień pracownik kopalni Bielszowice. I górnicy wrzucają zdjęcia, na których widać kwoty wypłaty: 2636 zł, 2407 zł, 1699 zł. Tymczasem z oficjalnych danych wynika, że średnia pensja "dołowca", zatrudnionego w Kompanii Węglowej, wyniosła w 2013 r. ponad 7200 zł brutto (czyli ponad 4000 zł na rękę).

Oto przykłady z górniczych pasków. Po czterech latach pracy w kopalni Bobrek-Centrum elektromonter pod ziemią, pracując w trzy dni świąteczne, zarobił w listopadzie ub.r. 2363 zł na rękę. Na innym pasku maszynowy z siedmioletnim stażem w KWK Jankowice pokazuje, że pracując trzy soboty w miesiącu dostał na konto 2407 zł wypłaty. Na pasku widać potrącenia z pensji, m.in. ponad 200 zł na spłatę pożyczki czy 35 zł składki na Solidarność.

Zadziwiająco prezentuje się też pasek górnika z pięcioletnim stażem pracy w kopalni Bolesław Śmiały. "W listopadzie przepracowałem dodatkowo dwie soboty. Aż się wierzyć nie chce" - czytamy pod paskiem pracownika, który dostał 1699 złotych wypłaty na rękę.

Skąd więc różnice między kwotami z górniczych pasków a choćby średnią podawaną przez Urząd Statystyczny?

Zacznijmy od pochodzenia owej średniej. Urząd otrzymuje od przedsiębiorstw górniczych informacje o funduszu wynagrodzeń, dzieli tę kwotę przez liczbę pracowników (biorąc pod uwagę zarówno tych, którzy dopiero zaczynają pracę, jak i tych na stanowiskach dyrektorskich) i tym sposobem uzyskuje średnią. Z tych średnich dla poszczególnych firm wyciąga się następnie średnią dla całej branży.

Druga sprawa - fundusz wynagrodzeń to nie tylko suma wszystkich miesięcznych wypłat. Znajdują się w nim także "barbórki", "czternastki", premie, nagrody jubileuszowe, dodatki, deputat (8 ton rocznie - kto nie odbiera ich w naturze, temu za każdą tonę KW wypłaca ok. 600 zł brutto), nagrody z okazji Dnia Górnika, nadwyżka akordowa i tzw. kredkowe (na pomoce szkolne). W sumie, poza pensją zasadniczą, w Kompanii Węglowej jest ponad 20 różnych składników, które mogą być do niej dokładane. I wszystkie one są uwzględniane przy liczeniu średniej pensji. Mówiąc obrazowo, wszystko to trafia do jednego wora, po czym jest dzielone przez 12 i tak powstaje średnia pensja górnika. Za rok 2013 taka średnia dla dołowca w Kompanii Węglowej wyniosła ponad 7200 zł brutto, zaś pracownika powierzchni ponad 5100 zł brutto.

Pensje według statystyków
Oto średnie pensje brutto w górnictwie za rok 2014 wg Urzędu Statystycznego w Katowicach (wyliczono je na podstawie danych ze wszystkich działających na Śląsku przedsiębiorstw górniczych). Wynagrodzenia w poszczególnych miesiącach znacznie się różnią. Duże wzrosty w lutym i grudniu to efekt "czternastki" i "barbórki".

  • styczeń - 5 539,86 zł brutto
  • luty - 8 621,19 zł brutto
  • marzec - 5 587,88 zł brutto
  • kwiecień - 6 562,35 zł brutto
  • maj - 5 477,16 zł brutto
  • czerwiec - 5 831,00 zł brutto
  • lipiec - 6 159,71 zł brutto
  • sierpień - 5 743,25 zł brutto
  • wrzesień - 6 188,09 zł brutto
  • październik - 6 331,95 zł brutto
  • listopad - 7 115,60 zł brutto
  • grudzień - za rok 2014 nie ma danych. Średnia za grudzień 2013 wynosiła 12 932,52 zł brutto.
    Na rękę pracownicy dostają ok. 60 proc. kwoty brutto.

Odgłosy trąbek, soczyste wypowiedzi, głośne okrzyki. Tak wczoraj wyglądała nadzwyczajna sesja sejmiku województwa małopolskiego, podczas której radni debatowali nad przyszłością kopalni w Brzeszczach. Obradom przyglądała się grupa górników. Domagali się, by radni podjęli działania, które uratują ich zakład pracy. - Tylko polityczne argumenty przemawiają za tym, by zamykać kopalnie, bo na pewno nie ekonomiczne. Chyba komuś przeszkadza ta ostatnia małopolska kopalnia - grzmiał z mównicy Stanisław Kłysz, szef NSZZ Solidarność w kopalni Brzeszcze. Każda wypowiedź związkowego lidera była nagradzana brawami. Przybyli pracownicy skandowali też m.in. "Chcemy pracować, nie protestować".

Efektem wczorajszej sesji było przyjęcie przez radnych rezolucji wzywającej premier Ewę Kopacz do tego, by nie likwidowała kopalni w Brzeszczach. Dokument nie ma jednak żadnej mocy prawnej. Jest tylko wyrazem oburzenia małopolskich radnych.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska