https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Akcja policji, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. W tym roku w województwie zginęło ich już 28

Artur Drożdżak
Małopolska policja przeprowadziła akcję pod nazwą „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. Tylko jednego dnia 14 grudnia funkcjonariusze  ujawnili 1046 wykroczeń. Ponad połowa  była związana z nieprawidłowymi zachowaniami kierowców, zwłaszcza w rejonie przejść dla pieszych.
Małopolska policja przeprowadziła akcję pod nazwą „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. Tylko jednego dnia 14 grudnia funkcjonariusze ujawnili 1046 wykroczeń. Ponad połowa była związana z nieprawidłowymi zachowaniami kierowców, zwłaszcza w rejonie przejść dla pieszych. Policja
Małopolska policja przeprowadziła akcję pod nazwą „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. Tylko jednego dnia 14 grudnia funkcjonariusze ujawnili 1046 wykroczeń. Ponad połowa była związana z nieprawidłowymi zachowaniami kierowców, zwłaszcza w rejonie przejść dla pieszych.

Jak podaje Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji najwięcej, bo 591 wykroczeń dotyczyło nieprawidłowych zachowań kierujących pojazdami wobec pieszych, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych. Zaobserwowano także na 447 wykroczeń samych pieszych.

- Najczęstsze ich wykroczenia dotyczyły przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym, przekraczanie jezdni przy nadawanym czerwonym świetle oraz niestosowanie się do obowiązku używania elementów odblaskowych. Ponadto policjanci ujawnili 8 wykroczeń popełnionych przez kierujących pojazdami mechanicznymi wobec rowerzystów- podaje Gleń.

Przypomina, że okres jesienno–zimowy jest szczególnie niebezpieczny dla pieszych. Od początku roku na małopolskich drogach zginęło ich już 28 , czyli o 21 mniej niż  w analogicznym okresie roku ubiegłego. Policja przypomina, że pieszemu zabrania się: wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, przy przekraczaniu jezdni korzystania z telefonu komórkowego lub innego urządzenia elektronicznego w sposób ograniczający możliwość obserwacji sytuacji na drodze, przekraczania jezdni w miejscu niedozwolonym.

Ważne jest, aby kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych zachował szczególną ostrożność, zmniejszył prędkość oraz ustąpił pierwszeństwa pieszemu zarówno wchodzącemu, jak i znajdującemu się na przejściu dla pieszych. Kierujący pojazdami podczas trudnych warunków atmosferycznych muszą pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze i poruszaniu się z prędkością bezpieczną, która niejednokrotnie jest niższa niż wskazują znaki i przepisy.

Sytuacja na rynku pracy w 2023 roku

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Proszę odpowiedzieć
„Kierujący pojazdami podczas trudnych warunków atmosferycznych muszą pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze i poruszaniu się z prędkością bezpieczną, która niejednokrotnie jest niższa niż wskazują znaki i przepisy.”

…ale poza okresem zimowym, w dobrych warunkach pogodowych, NAJCZĘŚCIEJ jest ona WYŻSZA, „niż wskazują znaki i przepisy”. To czemu wtedy nie można pojechać szybciej?
G
Gość
15 grudnia, 21:56, Zbigniew Rusek:

Może by policjanci przestali wlepiać mandaty kierowcom, a zaczęli pieszym i rowezystom. Czas też odebrac pieszym pierwszeństwo przy wkracczaniu na zebrę, a wkraczanie (nawet na zebrę) w odleglości bliższej niż 100 metrów od nadjeżdżającego autobusu miejskiego powinno być bezwzględnie zakazane i kierowca autobusu powinien mieć obowiązek ZATRĄBIENIA na takiego pieszego (z zakazem gwałtownego hamowania). Pieszy na jezdni - RYK SYRNY AUTOBUSU!!!

1. Piesi NOTORYCZNIE (ciągle to widzę) ignorują zakaz bawienia się telefonem w trakcie przekraczania jezdni. Gorące telefoniczne „dyskusje” w trakcie przechodzenia przez pasy to norma.

2. Wczoraj, we mrozie i przy bardzo śliskiej jezdni co widzę? Ano, co i raz pomiędzy samochodami jednoślady: a to skuterek jakiś, a to porąbany (bo jak takiego inaczej określić?) rowerzysta, przy ograniczonej widoczności, na śliskiej jezdni i przy śniegu walącym mu w ślepia. I podpierający się co i raz nogą to z jednej, to z drugiej strony, bo ten rower spod niego ucieka. Nie dość, że sam się naraża — to stanowi zagrożenie dla innych, bo jak się wyłoży na jezdni, to zmusi jadący za nim samochód do nagłego hamowania, czyli w takich warunkach wpadnie on w poślizg.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska