Kilka dni temu na drzwiach kasy przy rozdzielni gazu w Chrzanowie zawisła kartka informująca klientów, że na początku sierpnia ten punkt kasowy zostanie zamknięty. Tym samym chrzanowianie i mieszkańcy okolicy pozbawieni zostają możliwości płacenia za gaz bez prowizji.
- Nie wiem, dlaczego zawsze oszczędza się kosztem klientów - denerwuje się Franciszek Lipiarski, który przyjechał z Trzebini opłacić rachunki. - Płacąc wysokie rachunki za gaz, można by chociaż zostać zwolnionym z prowizji. Żeby chociaż ta opłata za rachunki w sklepach czy na poczcie była mniejsza - martwi się emeryt.
Likwidacja chrzanowskiej kasy to jedynie część planu, który realizuje obecnie spółka PGNiG SA. Likwidowane będą wszystkie punkty kasowe na terenie kraju. - 31 lipca 2011 w Górnośląskim Oddziale Obrotu Gazem zostaną zlikwidowane kasy we wszystkich jednostkach organizacyjnych z wyjątkiem miast będących siedzibami gazowni, czyli Opola i Zabrza - informuje Małgorzata Olczyk z zespołu prasowego PGNiG SA.
Jak tłumaczy pani rzecznik, taka decyzja podyktowana jest oszczędnościami - bezpośrednią przyczyną likwidacji kas są zbyt wysokie koszty ich prowadzenia. - Paleta możliwości dokonywania opłat poza naszymi punktami wciąż się poszerza, spadają również ceny tego typu usług. Wszystko to wskazuje na brak uzasadnienia do dalszego utrzymywania naszych kas - dodaje Małgorzata Olczyk.
- Jest mi to bardzo nie na rękę. Przyjeżdżam tutaj z Jaworzna, przy okazji innych zakupów, odkąd zamknęli kasę w naszym mieście - przyznaje Stanisław Bigaj. Dodaje, że w Chrzanowie zawsze są ogromne kolejki chcących płacić bez prowizji, co może świadczyć o tym, jak potrzebna jest ta kasa. - Rozumiem, że szukają oszczędności, nie rozumiem dlaczego na nas? - mówi.
Spokojnie spać mogą pracownicy kas. Nie zostaną zwolnieni. - Zamknięcie kas nie powoduje redukcji etatów, gdyż kasjerzy pozostają w służbach obsługi klientów - tłumaczy rzecznik.
Jedynym sposobem na uniknięcie prowizji przy regulowaniu rachunku za gaz jest dokonywanie bezpłatnych przelewów internetowych. Na takie rozwiązanie decydują się głównie młodsi ludzie, którzy z internetem są za pan brat. Tym starszym pozostanie do rachunku za gaz dołożyć przynajmniej złotówkę opłaty u najtańszych pośredników
