Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Rosną niespłacane długi

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
infografika Bogdan Nowak
Mieszkaniec Trzebini ma do oddania 3 miliony złotych, a 45-latek z Wadowic prawie 4 mln. Łącznie mieszkańcy naszego regionu nie radzą sobie ze spłatą ok. 207,5 mln zł. Ścigają ich komornicy.

50-letnia Anna z Chrzanowa jest winna bankom prawie pół miliona złotych. Kiedyś ta żona lokalnego biznesmena opływała w luksusach. Po jego śmierci straciła wszystko. Dziś leczy się na nerwicę. Każdy dzień jest dla niej udręką. - Miałam piękny dom pod Krakowem i dwa mieszkania w Chrzanowie, stać mnie było na dobre ubrania i perfumy. Teraz nie mam nic, prócz zadłużenia - mówi kobieta.

Przez całe życie utrzymywał ją mąż, ona nie pracowała. Gdy została wdową z długami, znalazła pracę jako pomoc biurowa u kolegi męża za 2 tys. zł miesięcznie. Prawie wszystko oddaje bankom i komornikowi. Sprzedała nieruchomości. Mieszka u córki. - Spłacam, ale w takim tempie braknie mi życia, by oddać choć połowę - wyznaje.

W gorszej sytuacji od pani Anny jest mieszkaniec Trzebini, który jest winien różnym instytucjom 3 mln zł oraz 45-latek z Wadowic, którego zadłużenie sięga 3,7 mln zł. Jeszcze dwa lata temu najbardziej zadłużony mieszkaniec powiatu wadowickiego miał 440 tys. zł do spłacenia. - Długi osób fizycznych są coraz większe. Między innymi przez odsetki - przyznaje Krzysztof Dłużniewski, komornik z Trzebini.

Rekordzista w jego rejestrze ma 3 mln złotych długu. To osoba, prowadząca kiedyś dużą firmę, która upadła. Na odzyskanie pieniędzy raczej nie ma już szans.

Według danych, jakimi dysponuje Krajowy Rejestr Długów, Małopolanie są zadłużeni na prawie 1, 3 mld zł. Mieszkańcy zachodniej części województwa (ok. 550 tys. ludzi) na 207, 5 mln. Jeszcze dwa lata temu liczby te były znacznie niższe. Średnie zadłużenie na osobę w Małopolsce zachodniej wynosiło 5 tys. zł (dane z kwietnia 2013. r). Dziś już ponad 10 tys. Wtedy było w czterech powiatach łącznie 14 571 osób, które nie radziły sobie ze spłatą zobowiązań. Teraz jest ich aż 20608.

Krzysztof Dłużniewski dzieli swych klientów na trzy kategorie. Pierwsi to biedacy, którzy zaciągają kredyt, bo nie mają z czego żyć, a potem z czego spłacić. Są też ci, którzy zaciągają wiele kredytów na różne potrzeby bez zastanowienia się, czy mają szansę je spłacić. - Zaczynają od pożyczki na wyprawienie ślubu córki i zakup telewizora, a potem biorą kolejne, na spłacenie wcześniejszych długów - mówi Dłużniewski. Jedną ze ściganych przez niego dłużniczek jest emerytka, która ma do oddania 15 kredytów.

Trzecia kategoria jego klientów to gracze. - Mają pieniądze, ale mimo to nie spłacają zobowiązań. Grają na zwłokę - opowiada komornik z Trzebini. Tę grupę stanowi kilka procent jego klientów.

Barbara Kniaź, doradca majątkowy z Chrzanowa radzi, by osoby, które nie są w stanie regularnie spłacać kredytu, jak najszybciej próbowały porozumieć się z bankiem. - Może pójdzie na rękę i zgodzi się obniżyć raty, wydłużyć termin spłaty - podpowiada doradczyni. Apeluje, by unikać podpisywania umów z kilkoma bankami równocześnie, jeśli nasze aktywa nie są na tyle wysokie, by wystarczyło na podstawowe wydatki bieżące. To się musi źle skończyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska