Autor: Tomasz Bochenek
W minionej kolejce Orzeł odniósł szczęśliwe zwycięstwo 2:1 nad Iskrą Klecza. Mimo 16 zawodników w protokole, Holocher miał minimalne pole roszad podczas meczu. Dokonał jednej zmiany (wszedł Mateusz Spolitakiewicz). Drugi rozgrzewający się piłkarz Szymon Bruzda tak naprawdę nie był zdolny do gry.
- Niektórzy wpisani do protokołu nie przyszli, bo mieli swoje sprawy osobiste - mówi Holocher, nie ukrywając rozczarowania podejściem zawodników. - Jeśli nadal takie będzie, to daleko się tego nie uciągnie.
ZDJĘCIA Z MECZU ORZEŁ PIASKI WIELKIE - ISKRA KLECZA
W sobotę Orzeł zmierzy się z Garbarzem Zembrzyce. W tym meczu nie zagrają Tymoteusz Chodźko i Filip Zelek, którzy będą pauzować za żółte kartki.
- Wyleciało dwóch kluczowych zawodników. Znów trzeba będzie klecić skład na kolanie - ubolewa trener krakowskiego czwartoligowca.