Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Diener proces. Optyk z Krakowa z kolegą skatował żonę. Sąd wydał wyrok

red.
Kiedy Marta Diener leżała pobita na podłodze w kałuży własnej krwi, sądziła, że to już jej koniec
Kiedy Marta Diener leżała pobita na podłodze w kałuży własnej krwi, sądziła, że to już jej koniec Fot. Archiwum Polska Press
Pani Marta Diener pochodzi z Krakowa. W nocy z 11 na 12 marca 2016 r. w swoim domu w Stróży koło Myślenic przeżyła koszmar. Była bita, kopana po całym ciele, obcięto jej włosy i zadawano ciosy nożem. Sprawcy złamali jej też kręgosłup szyjny i katując kobietę doprowadzili do zwichnięcia dwóch kręgów szyjnych. Obaj oprawcy stanęli przed sądem, jednak nie przyznali się do winy. Na ostatniej rozprawie, sąd zmienił kwalifikację prawną czynu z usiłowania zabójstwa na pobicie i wymierzył niższy wyrok - informuje Polsat News.

Długo wyczekiwany wyrok, zapadł kilka tygodni temu. Paweł W. został skazany na 8,5 roku więzienia. Drugi oprawca Mariusz K. na 6,5 roku. Możliwe jest że, mąż pani Marty za dwa lata będzie mógł wyjść na wolność.

- Celem kary jest wpływ na kształtowanie prawidłowej postawy u osoby skazanej. Ja rozumiem, że pan zakłada, że zakłady karne nie resocjalizują nikogo i że konieczne jest wymierzenie kary śmierci - powiedziała Beata Górszczyk z Sądu Okręgowego w Krakowie w rozmowie z reporterem Polsat News.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE:

Kraków. Chciał zabić żonę? Optyk zaprzecza zarzutom

Biznesmen z kolegą skatował żonę. Wstrząsające wyznanie skatowanej żony [ZDJĘCIA, WIDEO]

W Stróży pod Myślenicami biznesmen skatował żonę [ZDJĘCIA, WIDEO]

Źródło: Archiwum

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska