https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maszynista zarabiał ok. 40 tys. zł. PKP Cargo twierdzi, że oszukiwał

Wojciech Chmura
Józef Wilk: Zarabiałem w PKP Cargo 23 tys. złotych miesięcznie.  Pełnomocnicy spółki: W marcu 2013 roku wziął pan ponad 38 tys. zł.
Józef Wilk: Zarabiałem w PKP Cargo 23 tys. złotych miesięcznie. Pełnomocnicy spółki: W marcu 2013 roku wziął pan ponad 38 tys. zł. fot. Wojciech Chmura
Maszynista Józef Wilk, przewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności" w Zakładzie Południowym PKP Cargo w Nowym Sączu, domaga się przywrócenia do pracy. Został dyscyplinarnie zwolniony w lipcu ubiegłego roku. Razem z nim wypowiedzenia dostało pięciu innych kolejarzy. Zdaniem przedstawicieli PKP Cargo, mieli oni tworzyć układ, narażając firmę na straty.

W sądzie pracy w Nowym Sączu zaczął się proces. Izabela Zawadzka i Mariusz Wojewódko, pełnomocnicy PKP Cargo w sprawie Wilka, na świadka powołali byłego wicedyrektora biura kontroli wewnętrznej. Prowadził on w lipcu 2013 r. audyt kontrolny w kolejowej spółce Nowym Sączu. Jego zeznania obciążają byłego szefa "Solidarności".

- Po anonimie zaczęliśmy sprawdzać karty pracy Józefa Wilka. Kontrola ustaliła, że nie jeździł jako maszynista kilka lat i w związku z tym utracił uprawnienia - mówił wicedyrektor biura kontroli. - Nie miał więc prawa pełnić obowiązków pomocnika maszynisty w czerwcu, kiedy utrzymywał, że był w pracy - dowodził były szef kontroli.

Świadek mówił też, że lider "S" nie zgłaszał się na szkolenia, a kazał ujmować siebie na liście obecności.

Bezpośrednim powodem wyrzucenia działacza związkowego z pracy miały być, według pracodawcy, jego nieobecności w pracy 2 i 9 czerwca oraz 7 lipca 2013 roku i związane z tym próby zatuszowania tego przez kolegów związkowca.

Były wicedyrektor biura kontroli ujawnił też mechanizm związany z tzw. urlopowaniem do działalności związkowej, pozwalający Józefowi Wilkowi na zarabianie dużych pieniędzy bez naruszania prawa pracy co do nadgodzin.

- Ten mechanizm zaczął działać od 2010 roku i zarobki jego rosły lawinowo, do 38 tys. zł w marcu 2013 roku, podczas gdy dla maszynistów nie było pracy i byli odsyłani na Śląsk lub do Wielkopolski - mówił świadek.

- Większość z tych zarzutów to pomówienia - komentował "Krakowskiej" Józef Wilk.

Oświadczył, że wszystkie dowody zebrane przez wynajęte biuro detektywistyczne są sfabrykowane. Podkreślił, że w obie niedziele, 2 i 9 czerwca ubiegłego roku, był w pracy,a 7 lipca zajmował się sprawami związkowymi, co też było jego pracą.

Przypomniał, że jako negocjator paktu gwarancji pracowniczych przed procesem prywatyzacji Cargo, naraził się szefom spółki. - Gdy przystępowałem do walki o gwarancje dla pracowników, do zwolnienia w Cargo szykowano ok. 2 tys. ludzi. W samym sądeckim zakładzie ponad 400. Zwolniony dyrektor Jasieniak dał mi na to dowody i prosił, bym walczył o pracowników - mówił Wilk.

Dowodził, że zanim w zakładzie miała miejsce kontrola, podjęto wobec niego i jego rodziny inwigilację, robiono mu zdjęcia.- Po prostu chcieli się mnie pozbyć, bo byłem niewygodny - mówi Wilk. O przywrócenie do pracy walczą też zwolnieni wraz z Wilkiem jego koledzy z PKP Cargo.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
NieNaŻarty
parę lat temu mają przeprowadzane badanie gastroskopii myślałem że przeżyłem najdłuższy w życiu odruch wymiotny trwający 10 minut badania (mając rurę w przełyku) ,niestety jak zwykle życie weryfikuje niektóre przekonania .
Patrząc teraz na działania ludzi w teorii dbających o ludzi pracy jak również doniesienia prasowe czuję ten odruch od chwili wyciągnięcia na światło dzienne wielu nieprawidłowości -mam nadzieję że prokuratura i sąd ferując wyroki przerodzi ten odruch w poczucie zgagi po miesiącach tej niestrawności
B
Bruno
Wiadomość ucieka, ale ludzie pamiętają i uważnie obserwują.
B
Bruno
Na takiego buraka to brak słów ....słoma z butów wystaje!
P
Paweł
Jakbyś znał układy na PKP to nie zadawałbyś tak infantylnych pytań :-)
P
Paweł
Inwigilacja - nie inwigilacja, ale 40 dychy miesięcznie kosił. Burak, pewnie po wieczorowym technikum.
B
Bruno
Jak takiemu nie wstyd chcieć wrócić do cargo. Jak spojrzy ludziom w oczy. Brak sumienia czy żądza pieniądza?.
N
NieNaŻarty
Ręce opadają jak czyta się posty broniące człowieka ,który wykorzystywał stanowisko do osiągania wyłącznie swoich korzyści.
Mam nadzieję że sprawiedliwość istnieje i jeżeli jest winny poniesie konsekwencje , chociaż czytając wypowiedzi prokuratora z N Sącza przed zakończeniem śledztwa można mieć wątpliwości co do jej istnienia .Raczej wskazują te wypowiedzi że istnieje w tej sprawie jakiś dziwny sądecki układ.
g
gorol
Gdzie byli zwierzchnicy? Kto kontrolował te zarobki? Potrzeba było donosu, aby zareagować na przekręty? Gdzie była centrala tej firmy? Jak można płacić komuś za coś do czego ewidentnie nie miał prawa, bo utracił uprawnienia? W takich przypadkach wypłaca się średnią zarobków ze stanowiska w zakładzie, bez dodatkowych świadczeń, tym bardziej że zwolnienie od świadczenia pracy miał udzielone na cały etat, na czas kadencji. Ciekawe jak korzystał z urlopu? Czy należał mu się urlop dodatkowy?
Paranoja. A faktem jest, że jego koledzy tułają się po CARGO za chlebem i pracą od 2-3 lat. A ten jeden zabierał im i pracę i pieniądze. Dobrze się stanie jak rozwalą to całe towarzystwo a jeszcze lepiej jak nie doprowadzą do ich przywrócenia do pracy. Mało, że okradali firmę i współpracowników to jeszcze pokazali jakie są od środka związki i ich główni przedstawiciele. Wymówka o obronie stanowisk pracy to przykrywka do ugrania dla siebie jak najwięcej. Wstyd i żenada. Trzeba zrobić porządek i pokazać, że z innymi też da się to zrobić.
B
Bruno
Trudno takiemu odejść od koryta solidarności, gdy się zarabiało tylko 23 tys., wróć do cargo ale za 1300,a schudniesz. I po czasie braknie tej kasy i sprzedarz obydwie " wypasione fury" i wrócisz do żegiestowskiej "dziury".
Powodzenia w walce o sprawiedliwość!Twoi koledzy
s
spostrzegawczy
...poniewaz ,zmienia sie radykalnie opcja "rzadzaca", tacy ludzie jak ,ten Maszynista,jak i jemu ,,,podobni, posel macierewicz, za swoja antykomusza dzialalnosc, bedz plcic ,najwyzsza....cene. Prosze patrzec , co sie dzieje na Ukrainie. Tam ludziw za sprawe ,...traca ....zycie. W Polsce, komunie Narod , dal do daleszego zycia bardzo godziwe ...warunki, a le to im ,absolutnie nia wystarcza. Oni walcza o....wszystko,co utracilie, ale o duzo ....wiecej!!!!!!....
Z
Zdzisek
Tak ma być.Facet ma jaja.Sąd go przywróci do pracy bo zwolniono go bez zgody związku zawodowego.Dostanie po ok.40 tys.PLN odszkodowania za każdy miesiąc pozostawania bez pracy.A prokurator może mu nagwizdać skoro system liczenia wynagrodzeń tyle mu naliczał.Pozdrawiam Panie Wilk.W Sądzie pracy ma Pan wygrane w cuglach bez adwokata.
F
Farmer John
I stąd, każe się teraz po raz trzeci wybrać na premierowską III-kadencję. Dlatego, szanowny @XXL, jest szansa na to, że opisane przez Ciebie anomalie – tj. w materii skandalicznych wysokości wynagrodzeń, gdzie jedne znacznie za niskie a kolejne horrendalnie za wysokie - może i kiedyś znikną, ale to dopiero po 2020 roku. Jednak tak właściwie, to nic nikomu nie wniesie. Gdyż już w tym czasie wszyscy młodzi i zdolni do pracy będą na służbach za grosze u Anglosasów.

Więc jaki stąd morał? Ano taki, że każda odpowiedzialna postaci, a która nie jest w stanie przeciwdziałać negatywnym tendencjom i anomaliom, powinna swoje miejsce pracy zwolnić na rzecz innych. Jednocześnie, dając im szanse na naprawę tegoż wszystkiego co jego ekipa zaniedbała lub zrujnowała. A tak przy okazji, @XXL, wrzuć w szukarkę:
(1)"Kwaśniewski: Tusk nie wygra po raz trzeci"
(2)"Juncker a nie Tusk – czyli przegrany europoker Donalda"
(3)"Johann: "Tusk reperezentowałby interesy wszystkich, tylko nie Polski"
(4)"Kto szykuje się na miejsce Donalda Tuska?”
(5)"W języku potocznym pojawiło się pojęcie „ruskie serwery” jako synonim „podrasowanych wyborów”
(6)"Polacy masowo wyjeżdżają z kraju, a mimo tego bezrobocie gwałtownie rośnie"
(7)"Trzeba zadać pytanie: czy po sześciu latach rządów PO żyje się wam lepiej?"
s
sprawdź to sobie
Bo kolesie z PO zamierzają powołać Koleje Małopolskie, gdzie obsadzą Radę Nadzorczą i kierownicze stanowiska swoimi kumplami, dlatego potrzebują zwolnić takich jak Ty.
b
bo patrzą im na ręce
którzy są przysyłani do zakładów z zamiarem, zwolnienia dużej grupy ludzi (związkowcy negocjują pakt gwarancji pracowniczych, żeby ludzie jeśli już odeszli z jakimiś pieniędzmi), sprzedania jego nieruchomości, przetransferowania pieniędzy, obsadzenia Rady Nadzorczej swoimi kumplami, a na końcu sprzedania zakładu za bezcen.
X
XXL
40 tys na miesiąc ? To ludzie ciężko pracując za cały rok tyle nie mają ! Wiem , że nie mogą wszyscy mieć równo, bo jak różne są stopnie trudności i odpowiedzialności w pracy, tak też zróżnicowane powinny być wynagrodzenia, jednak obecne rozpiętości pensji są po prostu chore ! Jeden człowiek za cały miesiąc dostanie 1000 zł i jeszcze musi się cieszyć że ma pracę, a inny ma 40 tys a niejednokrotnie nawet więcej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska