- Tak, po raz kolejny będę miał okazję grać w eliminacjach – mówi pomocnik Cracovii. - Występowałem w nich jako piłkarz Śląska Wrocław. Wiemy, że jedziemy na bardzo trudny teren, bo zespoły z Bałkanów to zawsze mocni rywale. Miałem okazję grać w Podgoricy z Buducnostią i rzeczywiście, czasami nie tylko boiskowe wydarzenia biorą górę, a wiele dzieje się na trybunach, bo atmosfera jest gorąca. A czy czuję się liderem? Każdy z nas, który wyjdzie na boisko musi wziąć odpowiedzialność za drużynę i za siebie. To już nie są mecze ligowe, które można np. w trzeciej czy czwartej kolejce naprawić, to są dwa mecze, w których musimy pokazać wyższość i tam zrobić dobry wynik.
To na pewno jest mecz wyższej rangi, niż te, które ostatnio graliśmy. Każdy z nas marzył o tym by zagrać w Lidze Europy. A w Cracovii większość zawodników nie miała tej przyjemności. Na pewno w wielu głowach siedzi to, że jedziemy do bardzo dobrego przeciwnika, na ten długo oczekiwany mecz. Z pewnością w głowach to jest, choć na treningach tego jeszcze nie widać. Z pewnością na stadionie, przed meczem będzie to zauważalne.
Mateusz Cetnarski: Na Bałkanach jest gorąco
Mateusz Cetnarski jako jeden z nielicznych piłkarzy Cracovii, nie jest debiutantem jeśli chodzi o eliminacje Ligi Europy.
