- Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi. - Nie udawało się wygrywać w ostatnich kilku meczach i na pewno takie spotkanie na przełamanie doda nam skrzydeł. U siebie zawsze byliśmy mocni, coś się jednak nie udawało, ale udowodniliśmy, że mamy duża siłę rażenia. Jak wyjdzie nam mecz od początku, to możemy zdobyć kilka bramek.
Wdowiak zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie, ale on kończył ostre strzelanie. Zaczął je Mateusz Szczepaniak dość szybko.
- Przypuszczaliśmy, że Korona się cofnie i że szybko strzelona bramka spowoduje, że rywal będzie musiał zagrać inaczej, otworzy się, a my to wykorzystamy. I tak się stało.
„Pasy” wygrały po blisko dwóch miesiącach bez zwycięstwa.
- Teraz jest przerwa na reprezentację. Fajnie, że wygraliśmy, ale musimy to potwierdzić w kolejnych spotkaniach. Dobrze, że wróciliśmy na właściwe tory, trzeba to kontynuować w kolejnych spotkaniach.