"W 2014 roku Meresiński chciał robić interesy z żoną Macieja Żurawskiego, czyli żywej legendy Wisły Kraków. Mieli sprzedawać reklamy na elektronicznych telebimach w Warszawie. Potrzebne były pieniądze. Zaproponował Żurawskiej sprzedaż jej krakowskiego mieszkania (wartego 1,2 mln zł) bądź zaciągnięcie kredytu na biznes" - napisał "Super Express", cytując akt oskarżenia sporządzony przez Prokuraturę Rejonową Szczecin-Śródmieście.
Według sądu Jakub M. chciał wyłudzić 500 tys. zł kredytu. - Nie wziąłbym tych pieniędzy. To miał być prztyczek w nos, bo zerwała ze mną biznes. Wyrok nie jest prawomocny - tłumaczył Meresiński "Super Expressowi".
Według informacji gazety został w tej sprawie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.