Funkcjonariusze placówki Straży Granicznej w trakcie wykonywania czynności służbowych w jednej z miejscowości powiatu gorlickiego zatrzymali 106 kilogramów krajanki tytoniowej bez polskich znaków akcyzy.
- Szacunkowa wartość towaru to blisko 74,5 tys. zł, natomiast kwota uszczupleń publiczno-prawnych stanowi wartość ponad 109 tys. zł - podaje Justyna Drożdż, starszy specjalista Referatu Prasowego - Wydziału Analiz, Informacji i Współpracy Międzynarodowej KaOSG w Nowym Sączu.
Krajanka tytoniowa znajdowała się w pomieszczeniach domu jednorodzinnego, należącego do 57-letniego gorliczanina. Całość zatrzymanego towaru miała zostać sprzedana na polskim rynku.
- Zatrzymanemu właścicielowi „kontrabandy” postawiono zarzut z art. 65 Kodeksu karnego skarbowego, to jest nabywania, przechowywania, przewożenia lub przesyłania wyrobów akcyzowych stanowiących przedmiot czynu zabronionego - dodaje Justyna Drożdż.
Mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Jaki będzie wymiar kary, trudno dzisiaj wyrokować. Na pewno na jego korzyść działa fakt, że gorliczanin przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Takich przypadków jest wiele. Tylko w ostatnich dniach listopada w Lublinie policjanci przechwycili 3700 paczek papierosów bez znaków akcyzy. Do podobnego zdarzenia doszło też w Stalowej Woli. Tam policjanci referatu patrolowo-interwencyjnego stalowowolskiej komendy podczas interwencji ujawnili 146 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy i dwie torby z tytoniem.
FLESZ - Polska żywność nie jest eko. A wszystko przez węgiel
