5 z 16
Rzeźba na Rynku stoi już 15 lat. Jest elementem fontanny....
fot. Sławomir Bromboszcz

Seksowna Janinka

Rzeźba na Rynku stoi już 15 lat. Jest elementem fontanny. Jej kibić odziana jest zwiewnym materiałem, a gdy jest polana wodą, wygląda na półnagą. Kilka razy zrobiło się o niej głośno.

6 z 16
abytkowy samolot Lim-2, stojący w Andrychowie przy głównej...
fot. Sławomir Bromboszcz

Andrychowski samolot

abytkowy samolot Lim-2, stojący w Andrychowie przy głównej drodze, od prawie 40 lat jest symbolem miasta, doskonałym punktem orientacyjnym dla turystów i popularnym miejscem spotkań.

Samolot o numerze fabrycznym 1B-015-27, wyprodukowany w kwietniu 1956 roku w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego Mielec, służył w lotnictwie wojskowym blisko 20 lat.

7 z 16
Muzeum powstało w autentycznych zabudowaniach mieszkalny i...
fot. Sławomir Bromboszcz

Muzeum Historyczno - Etnograficzne

Muzeum powstało w autentycznych zabudowaniach mieszkalny i gospodarskich z początku lat trzydziestych XX wieku. Najstarszą częścią tego kompleksu był młyn i tartak wraz ze stawem. Założyciel muzeum - Edward Wincenty Szlagor, potomek właścicieli stworzył tu muzeum. Czynne jest tylko w sezonie letnim. Zobaczymy tu:

Przedmioty życia codziennego z dawnych lat

Salony, kuchnia, biuro

Pamiątki z historii miasta i okolic

Świat starych maszyn i urządzeń rolniczych

Storna muzeum

8 z 16
W roku 1750 Franciszek Szwarcenberg-Czerny, ówczesny...
fot. Sławomir Bromboszcz

Plackorze. Skąd takie przezwisko?

W roku 1750 Franciszek Szwarcenberg-Czerny, ówczesny właściciel majątku andrychowskiego, uzyskał dla swojej wsi prawo do organizowania jarmarków, które zwykle zastrzeżone było wyłącznie dla miast. Na jarmarki te ściągali kupcy i kupujący nieraz z bardzo daleka, a wszystkich trzeba było nakarmić. Na jarmarkach andrychowskich oprócz chleba można było kupić także słodką bułkę, czy piernika. W Andrychowie sporo musiało być piekarzy, jeżeli już w 1757 r. założyli oni swój własny cech rzemieślniczy, do którego przystąpili także młynarze. W spisanych zwyczajach i obyczajach weselnych w XIX w. informatorzy podawali, że co bogatsze andrychowskie gospodynie dla własnej wygody nosiły weselne kołacze do upieczenia w miejscowych piekarniach. Zwyczaj pieczenia placków drożdżowych przez mieszkanki andrychowskie utrzymywał się (choć na mniejszą skalę) do lat 60. XX w. w piekarniach opalanych węglem. Z tego powodu „sąsiedzi” nadali andrychowianom przydomek „plackorze – bo nic nie robią, ino pieką placki”. Andrychowski cech piekarski w 1935 r. z dużymi oporami przyjął w swe szeregi pierwszą i jedyną kobietę -mistrza piekarskiego Annę Bylicę.

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Bocianie gniazdo z najpiękniejszym widokiem na świecie. Takie rzeczy w Małopolsce!

Bocianie gniazdo z najpiękniejszym widokiem na świecie. Takie rzeczy w Małopolsce!

Dziki w Krakowie anektują nowe tereny. Teraz wybrały się na spacer w Podgórzu

Dziki w Krakowie anektują nowe tereny. Teraz wybrały się na spacer w Podgórzu

Zobacz również

Pożegnanie papieża Franciszka w Krakowie. Wierni modlą się w Łagiewnikach

Pożegnanie papieża Franciszka w Krakowie. Wierni modlą się w Łagiewnikach

Wjazd do Krakowa będzie usłany kwiatami. Prace obejmą niemal 4 hektary terenu

Wjazd do Krakowa będzie usłany kwiatami. Prace obejmą niemal 4 hektary terenu