Słynna fontanna " Janka Andrychowianka" zwana tez porno fontanną, bo stojąca na placu Adama Mickiewicza nie działa mimo upałów. Przestała z niej lecieć woda.
Miejscowi oraz turyści nie mogą tego zrozumieć.
Tak jest od dłuższego czasu. Może oszczędności? Burmistrz ostatnio mówił, że trzeba zaciskać pasa - zastanawia się Anna Pilarczyk.
Postanowiliśmy więc ustalić przyczyny awarii jednej z głównych atrakcji miasta. W końcu doszło do niej w kluczowym momencie. Bo kiedy ma być zimna woda w fontannie, jak nie wtedy, gdy temperatura oscyluje w granicach 30 stopni Celsjusza?
W andrychowskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji od sprawy wody umywają jednak ręce:
Ne mamy nic wspólnego z tą fontanną. Jak nie działa, to sprawka Urzędu Miasta a nie nasza - słyszymy od pracownicy ZWiK.
Sympatyczna pracownica sekretariatu burmistrza Tomasza Żaka również nie ma pojęcia co zaszkodziło fontannie. Specjalnie dla nas wypytała jednak o to specjalistów z jednego ze stosownych wydziałów UM.
Już wiem! Oznajmiła uradowana po kilku minutach. To wszystko z powodu zbliżających się Dni Andrychowa - dodała.
Święto Andrychowa w tym roku odbędzie się w sobotę 25 czerwca, właśnie na Placu Mickiewicza w Andrychowie. Z bliżej nieznanych powodów technicznych organizatorzy zdecydowali się o wyłączeniu dopływu wody do fontanny na czas jej trwania i to z długim wyprzedzeniem.
- Po imprezie wszystko powinno już działać - zapewniono nas w andrychowskim magistracie.
Historia "porno fontanny"
Wszystko zaczęło się 10 lat temu, gdy władze miasta postanowiły wybudować trzy nowe fontanny: właśnie "Jankę" na placu Mickiewicza oraz dwie inne: obok pałacu Bobrowskich i przed magistratem. Kosztowało to prawie 3 mln zł, ale za to mieszkańcy i turyści mają do dziś czym nacieszyć oko. Szczególnie fontanna na pl. Mickiewicza zachwyca: wydobywa się z niej śpiew, jak z zegarynki, a gdy tryskała wokół niej woda to nabierał jaskrawych kolorów, bo pomnik jest też podświetlany.
Fontanna w formie pomnika została pomyślana jako sylwetka bardzo atrakcyjnej, młodej i nie do końca kompletnie ubranej kobiety, której fatałaszki seksownie przylegają do ciała pod wpływem wody. Rzeźba ta jest już tak sławna, że ma nawet własne dane osobowe: na mapach Google pojawia się bowiem jako fontanna "Janka Andrychowianka". Profil o tej nazwie swego czasu został nawet utworzony na Facebooku.
Gdy jeden z turystów z Pomorza wrzucił do internetu jej zdjęcie, to internauci szybko ochrzcili ją "porno fontanną" i zaczęli wręcz rozpływać się w zachwytach. Post ze zdjęciem "Janki Andrychowianki" ma ponad pół tysiąca "polubień", udostępniło go w sieci kilkuset panów i jedna pani.
Kontrowersje
Kilka lat temu doszło tu do nieprzyjemnego incydentu, kiedy to grupa młodzieży płci męskiej zaczęła sobie robić przy fontannie " Andrychowianki" żarty, łapiąc ją za jej "intymne" części. Nastolatkowie wykonywali w ten sposób zdjęcia, które zamieszczali na portalu społecznościowym. Nie spodobało się to pewnej kobiecie, która akurat była w pobliżu na spacerze z kilkuletnią wnuczką. Zrobiła młodzieńcom karczemną awanturę. Protest w sprawie roznegliżowanego pomnika planowała też kiedyś podobno jedna z małopolskich organizacji feministycznych. Chodzić miało o "utrwalanie wizerunku przedmiotowego traktowania kobiet", ale ostatecznie do andrychowskiego ratusza żadne pismo w tej sprawie nigdy nie wpłynęło.
A wam jak się podoba taka fontanna?
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Ania i Anna. Zaginęły przed laty. Co się z nimi stało?
- 45 lata temu Jan Paweł II odwiedził Wadowice. Czekali na niego agenci bezpieki
- W wadowickim szpitalu dobudują dwa piętra za 32,4 mln złotych
- Mistrzostwa Ochotniczych Straży Pożarnych 2022. Wygrała Jaszczurowa!
- Gwiazdy sceny EDM w Energy 2000 w Przytkowicach! Vinai rozkręcili gorącą imprezę
- Śledztwo w sprawie śmierci 62-latka z powiatu wadowickiego. Zginął od ciosów nożem?
