Michał Pazdan był jednym z odkryć w polskiej drużynie podczas piłkarskiego Euro 2016. Sporo mówiło się wtedy o jego transferze do jednej z mocnych lig europejskich, ale po turnieju został w Legii Warszawa, a gdy już zmienił barwy, to przeniósł się do przeciętnego Ancaragucu. Jego kontrakt z tym tureckim klubem wygasa w czerwcu.
Nic więc dziwnego, że pojawiają się spekulacje o powrocie Pazdana do rodzimej ekstraklasy. Tym bardziej, że 38-krotny reprezentant Polski we wrześniu skończy 34 lata, a w Ancaragucu po wyleczeniu kontuzji złamanego palca u nogi nie zdołał odzyskać miejsca w pierwszym składzie. W tym sezonie zagrał w 13 meczach Super Ligi (łącznie 949 minut).
Jego wartość rynkowa według portalu transfermarkt.de wynosi obecnie 800 tysięcy euro, ale po wygaśnięciu kontraktu może przenieść się do nowego klubu za darmo.
Pazdan odszedł z Hutnika Kraków w lipcu 2007 roku, przenosząc się do Górnika Zabrze. Później był piłkarzem Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa, skąd w styczniu 2019 roku wyjechał nad Bosfor. Turcy zapłacili za niego milion euro.
- Idzie wiosna - wraca żużel. Oto najśmieszniejsze MEMY
- Hubert Hurkacz prywatnie. Co robi poza kortem?
- Karolina Małysz wzięła ślub! Wesele z akcentem góralskim
- Krychowiak niczym Jezus, Anglicy klęczą przed Polakami MEMY
- Tylko ci piłkarze zostaną w Wiśle Kraków na przyszły sezon?! KONTRAKTY
- Najpiękniejsze fanki na krakowskich stadionach. Kiedy wrócą na trybuny?
