- Każdy sparing jest pożyteczny, a plusem jest przede wszystkim to, że Damian Dąbrowski zagrał 90 minut – ocenił trener Cracovii Michał Probierz. - Miał występować tyle, ile będzie miał sił i widać było, że mu ich starczyło. Nie zagrali Michał Helik i Niko Datković, z powodu drobnych urazów, musieliśmy więc zmienić parę stoperów, ale czasami tak jest, że niektórzy korzystają na takich sytuacjach i z przymusu Rapa zagrał jako środkowy obrońca. Dytiatjew pokazał się z dobrej strony. Ważne, by mieć alternatywy.
W sparingach nie wynik jest najważniejszy, ale skoro Cracovia miała kilka bramkowych okazji i ich nie wykorzystała, to taka sytuacja musi martwić. Szczególnie „pudło” Cabrery.
- Mieliśmy niezłe momenty, ale trzeba wykorzystać swoje sytuacje – twierdzi Probierz. - To dogranie Sierdierowa było dobre. Brakuje niuansów i musimy nad tym pracować.
Po raz pierwszy Cracovię poprowadził do boju nowy kapitan zespołu.
- Jest nim Janusz Gol, ze względu na to, że jest to doświadczony zawodnik – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Chcemy też odciążyć Michała (Helika – pryzp.) żeby się skupił na graniu. Michał zrozumiał tę sytuację, rozmawialiśmy. Najważniejsze dla niego jest skupienie się na sobie, bo jest trudny moment dla nas wszystkich w klubie. Nie ma nastrojów optymistycznych. Widać, że nie potrafimy wykorzystać kolejnych sytuacji i to jest problem. Ważne, by każdy z zawodników walczył. Vinicius trenuje solidnie i chcieliśmy go wyróżnić. Nie wszyscy mogli wejść, bo Lusiusza chcieliśmy wpuścić, ale Damian wytrzymał cały mecz i nie musieliśmy robić już tej zmiany.
