Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Rakoczy, pomocnik Cracovii: Nie skupiałem się na tym, że obserwuje mnie trener Probierz

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Rakoczy zdobył gola w wygranym przez Cracovie meczu z Górnikiem 2:0
Michał Rakoczy zdobył gola w wygranym przez Cracovie meczu z Górnikiem 2:0 cracovia.pl
Michał Rakoczy był bohaterem pierwszego meczu Cracovii w sezonie, w którym pokonała Górnika w Zabrzu 2:0.
Bramkarzur. 5.07.1999	wzrost/waga: 190/84	występy/gole w Cracovii 42/0	ostatni klub: Puszcza Niepołomicekontrakt do: 30.06.2023

Kadra Cracovii na sezon 2022/2023 - tak prezentują się piłka...

Zdobył pan bramkę i zaliczył asystę. Czego chcieć więcej po pierwszym meczu?

Dokładnie, fajnie tak zacząć sezon. Najważniejsze było, by wygrać, a miło było dołożyć do tego bramkę i przy okazji asystę.
Było chyba czuć od początku, że w Zabrzu możecie zrobić dobry wynik, bo gra się układała od pierwszej minuty.
Tak, byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie, a po kontratakach mieliśmy sytuacje bramkowe i to była tylko kwestia czasu, kiedy coś wpadnie.

Można zawsze odwrócić losy meczu, ale gdy on się układa od początku, to nabiera się pewności siebie.

Jak strzeliliśmy te dwie bramki, to każdy poczuł się pewnie. Szkoda, że w końcówce nie zdobyliśmy jeszcze trzeciego gola.

Gdy rozmawialiśmy jeszcze przed waszym zgrupowaniem w Austrii, to mówił pan, że walczy o skład, a wszystko wyklaruje się w sparingach. Kiedy nabrał pan przekonania, że to właśnie pan wyjdzie w pierwszej jedenastce na mecz z Górnikiem?

Mieliśmy jeszcze w tygodniu grę kontrolną, trener się przyglądał, kto będzie w optymalnej formie. Wiedziałem mniej więcej trzy, cztery dni przed meczem, że mogę wyjść w pierwszym składzie.

Ciężko było strzelić tę bramkę? Z boku to wszystko tak ładnie wygląda, a wiadomo, że na boisku jest stres.

Może nie była to trudna sytuacja, ale byli obrońca, bramkarz, fajnie, że ta piłka wpadła do siatki. Tak naprawdę koledzy zrobili najcięższą robotę, na skrzydle zrobili akcję, a ja dopełniłem formalności.

To była akcja w stylu tiki-taki, na jeden kontakt, kilka podań i wykończenie.

Podczas obozu trenowaliśmy takie podłączanie się do akcji, jak to zrobił teraz Jakub Jugas. Dobrze, że strzeliliśmy tę bramkę.

Pierwszy gol też padł po kombinacyjnej akcji, pan był asystentem.

„Myszka” podał do mnie, dobrze się rozumiemy na boisku, a Florian niczego sobie zakończył tę akcję.

Nie ma już teraz przymusu występów młodzieżowca w każdym meczu, choć będzie się liczyć minuty, ale w Cracovii gra młodzież. Nie jest pan sam, tylko kilku was młodych chłopaków wychodzi w składzie.

Zawsze jest raźniej, gdy w pierwszym składzie grają Polacy, napędzamy się, w dodatku teraz Kamil Pestka przejął role kapitana. Będziemy się wspierać, by to wszystko szło w dobrym kierunku.

Na obozie były wybory rady drużyny i Kamil dostał najwięcej głosów. Trener tę jego funkcje potwierdził swoim autorytetem. Widać, że Kamil cieszy się dużym poparciem w zespole.

Każdy darzy go dużym szacunkiem, można mu zaufać. Teraz będzie brał większa odpowiedzialność na siebie, ale sobie poradzi.

Cracovia miała ostatnio starszych zawodników jako kapitanów, ale widać, że młody wiek nie jest przeszkodą.

Tak, liczy się zaufanie szatni. Każdy rywalizuje ze sobą, ale trzymamy się razem.

Zmienił się przepis o grze młodzieżowca. W zeszłym sezonie był przymus gry jednego młodego zawodnika. Teraz tego nie ma, młodzieżowcy muszą za to rozegrać 3000 minut w sezonie. Jak pan zareagował na tę zmianę?

Nie kalkulowałem, bo wiem, że w Cracovii jest młodzież – oprócz mnie jest Jakub Myszor, Karol Knap, młody Wójcik, zawodnicy w drugiej drużynie. Wiem, że tę liczbę minut wyrobimy. Fajnie, że wygraliśmy rywalizację i udało się znaleźć miejsce w pierwszej jedenastce dla mnie, dla „Myszy” i to się liczy.

W pierwszych sparingach był pan ustawiany na pozycji numer 8, bliżej środka pola, teraz gra pan na „10”. Co bardziej panu odpowiada?

Mogę być uniwersalnym zawodnikiem, jeśli będzie potrzeba zagrać na „8” to bez problemu dam sobie radę, ale jeśli chodzi o ulubioną pozycję, to jest to „10”. W zależności od tego, gdzie trener będzie mnie potrzebował, tam będę dawał z siebie wszystko.

Zaczął się kolejny sezon, co pan chciałby w nim osiągnąć?

Chciałbym dokładać w każdym meczu asysty, bramki i utrzymać formę, by zbytnio nie skakała.

Ostatni mecz obserwował nowy trener reprezentacji młodzieżowej Michał Probierz. Liczy pan na to, że gdy będzie rozsyłał pierwsze powołania, to znajdzie się pan na tej liście?

Na razie nie myślę o tym, jak będę grał dobrze, regularnie to powołanie przyjdzie do klubu.

A wiedział pan, że trener Probierz obserwuje ten mecz?

Wiedziałem, czytałem w Internecie, że ma być.

Może ta informacja zadziałała jako mobilizator i ten mecz tak dobrze panu wyszedł?

Nie, nie skupiałem się na tym, że trener Probierz jest na meczu.

Udany początek zawsze napędza kibiców, którzy mają nadzieję, że Cracovia będzie grała lepiej i zajmie wyższe miejsce niż w ubiegłym sezonie. Czy wy też sobie podnosicie poprzeczkę i czy udany start to koło zamachowe do kolejnych dobrych występów, czy jeszcze za wcześnie, by takie wnioski wyciągać?

Po pierwszym meczu jest jeszcze za wcześnie na deklaracje. Nie chcemy nakładać na siebie zbyt dużej presji. W każdym meczu chcemy grać swoje, jak każdy zagra na odpowiednim poziomie, to wyniki na pewno przyjdą.

Kibice Cracovii w Zabrzu

Kibice Cracovii wspierali zespół w meczu z Górnikiem. Mieli ...

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Górnikiem Zabrze - dobry początek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska