Właściciel spółki Synthos Michał Sołowow połączył siły z Zygmuntem Solorzem
Kilka dni temu spółka Synthos należąca do Michała Sołowowa podała na swojej stronie, że wraz z innym największym prywatnym polskim przedsiębiorcą Zygmunt Solorzem podjął on decyzję o rozpoczęciu wspólnego projektu, którego celem jest budowa elektrowni jądrowej w oparciu o amerykańskie technologie tzw. małych reaktorów modułowych (SMR). Z planów, które ujawnili, wynika, że inwestycja w oparciu o Zespół Elektrowni Pątnów - Adamów - Konin obejmie od czterech do sześciu reaktorów o mocy 300 MW każdy.
- Wspólny cel, czyli czysta i konkurencyjna Polska, jest wart podjęcia wyzwania i jestem przekonany, że razem możemy go zrealizować - powiedział Zygmunt Solorz.
Synthos występuje w tym projekcie w dwóch rolach: jako inwestor i dostawca technologii.
- Jeżeli chcemy rozwijać się dalej w szybkim tempie i stawać się coraz zamożniejszym społeczeństwem, ściągać do nas kolejne zagraniczne inwestycje, musimy mieć dostęp do atrakcyjnej cenowo energii - uważa Michał Sołowow.
Emocje wśród mieszkańców Oświęcimia
Prezes Zarządu ZE PAK Piotr Woźny podkreśla, że Pątnów jest lokalizacją wskazaną w rządowym programie polskiej energetyki jądrowej. W przeciwieństwie do Oświęcimia, na co już dwa lata temu wskazywał Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ziemi. Dlatego jego zdaniem, trudno było przypuszczać, że Sołowow swoje atomowe plany będzie realizował w Oświęcimiu. Inne argumenty, które wówczas wymieniał to także m.in. ogromne ilości wody, jakie potrzebne są do chłodzenia reaktora. Wisła i pobliskie akweny nie dają takich możliwości.
Tak czy inaczej pomysł budowy małej elektrowni jądrowej od początku budził duże emocje wśród mieszkańców Oświęcimia. Nie przekonywało ich, że nigdzie nie pojawiła się informacja o tym, że miałaby powstać w ich mieście. Na Facebooku zawiązała się grupa "STOP Elektrowni Atomowej w Oświęcimiu".
- Skoro Synthos ma tutaj duże tereny przemysłowe i zakład, który potrzebuje ogromnej energii do produkcji, to lokalizacja sama się nasuwa - tłumaczyli sobie ludzie.
Synthos jest największym producentem kauczuku i polistyrenu w Europie i trzecim co do wielkości na świecie. Do tego Michał Sołowow, przy różnych okazjach podkreśla, że chce odchodzić w produkcji od węgla i stawia na czystą energię.
- Faktem jest, że nigdzie nie podano wówczas lokalizacji tej elektrowni, ale też nikt nie zaprzeczył, że może to być Oświęcim - zauważa Mariusz Kaszuba, przedstawiciel Oświęcimskiego Alarmu Smogowego.
Sam jest zwolennikiem energetyki atomowej.
- Do wielu oczywiście przemawiają najbardziej awarie elektrowni jądrowej w Fukushimie czy wcześniej w Czarnobylu, natomiast trudniej jest im przekonać się do negatywnych skutków, jakie może w dłuższym okresie, ale pociąga za sobą niska emisja - dodaje Mariusz Kaszuba.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim 20 lat temu. Miejsca, w których dzisiaj stoją galerie i centra handlowe
- "Ekonomik" w Oświęcimiu na archiwalnych fotografiach. Szkoła ma już 60 lat
- Meble oferowane przez oświęcimian na OLX. Zobaczcie
- Medale i nagrody z okazji Święta Miasta w Oświęcimiu
- Unia Oświęcim druga w hokejowym Memoriale Artura Malickiego. Zobaczcie zdjęcia
- Kolorowe, radosne i charytatywne zakończenie wakacji w Brzeszczach
FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA
