Synthos przegrał w sądzie z ekologami z Towarzystwa na rzecz Ziemi w sprawie spalarni odpadów. Wyrok nie jest prawomocny

Wyrok sądu jest kolejną odsłoną toczącej się od lat sprawy związanej z zaangażowaniem Towarzystwa na rzecz Ziemi w proces administracyjny wydawania pozwolenia budowlanego dla ZTPO na terenach Synthos Dwory 7 sp. z o.o. w Oświęcimiu.

Składane przez TnZ, które jest przeciwne tej inwestycji, skargi i odwołania, sprawiły, że firma nie uzyskała dotąd prawomocnej decyzji.

Spółka postanowiła wystąpić z powództwa cywilnego do sądu przeciwko TnZ o zapłatę odszkodowania w kwocie ok. 273 tys. zł z tytułu nadużywania uprawnień procesowych.

- Składając pozew przeciwko Towarzystwu koncern próbował zastraszyć i zmusić nasze stowarzyszenie do wycofania się z postępowania budowlanego. Wcześniej natomiast spółka złożyła równie bezskuteczny wniosek o jego rozwiązanie - przypomina Piotr Rymarowicz, prezes TnZ.

Według organizacji, oddalenie powództwa to klęska spółki w tej sprawie. Przytacza uzasadnienie sądu, który stwierdził m.in., że w sytuacji uwzględnienia roszczenia spółki, byłoby to w istocie spowodowaniem stanu sprzeczności w systemie prawa dotyczącym kwestii wybudowania spalarni.

Z jednej strony stowarzyszenie uzyskałoby ochronę prawną swoich argumentów i pozytywny wynik w postępowaniu administracyjnym, w trakcie którego organy wielokrotnie przyznawały ekologom rację. Z drugiej, w postępowaniu cywilnym organizacja zostałaby ukarana i poniosła konsekwencje swoich zachowań.

- Sąd potwierdził, że w postępowaniu administracyjnym dotyczącym budowy ZTPO w Oświęcimiu Towarzystwo zgodnie z prawem realizowało swoje uprawnienia procesowe i nie były one nadużywane - podkreśla Piotr Rymarowicz.

Wyrok krakowskiego sądu nie jest prawomocny. Spółka nie podjęła jeszcze decyzji dotyczącej ewentualnej apelacji.

- Synthos Dwory 7 sp. z o.o. wystąpi do sądu o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wydanego wyroku i doręczenie odpisu wyroku z uzasadnieniem, a po jego otrzymaniu przystąpi do analizy motywów rozstrzygnięcia celem oceny zasadności wniesienia apelacji – informuje Agata Kościelnik, rzeczniczka prasowa Synthos.

Przypomina, że w pozwie przeciwko TnZ Synthos Dwory 7 sp. z o.o. argumentowała, że stowarzyszenie jest przeciwnikiem takich instalacji niezależnie od przyjmowanych przez inwestorów rozwiązań projektowych związanych z zabezpieczeniem środowiska przed negatywnym oddziaływaniem. - TnZ czyni z postępowań administracyjnych i sądowych w sprawie budowy ZTPO cel sam w sobie, zmierzając w istocie do opóźnienia lub uniemożliwienia realizacji inwestycji – wyjaśniała dwa lata temu Spółka.

Synthos Dwory 7 podkreśla, że planowany ZPTO ma dostarczać mieszkańcom Oświęcimia ciepło i energię elektryczną w poszanowaniu najwyższych standardów ekologicznych, tj. zgodnie z surowymi przepisami ochrony środowiska.

Przedstawicielka Synthosu przypomina, że składając pozew, spółka zadeklarowała, że w przypadku wygranej, całe odszkodowanie przeznaczy na cele ekologiczne.