https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miejska sieć przebije się pod płytą Rynku Głównego w Krakowie

Bartosz Dybała
Miejska sieć przebije się pod płytą Rynku
Miejska sieć przebije się pod płytą Rynku Andrzej Banaś / Polska Press
Trzy tygodnie potrwają prace związane z podłączeniem do sieci ciepłowniczej Sukiennic i Wieży Ratuszowej. Robotnicy już wiercą.

Pod płytą Rynku Głównego zostanie poprowadzony ciepłociąg, dzięki któremu do miejskiej sieci uda się podłączyć m.in. Wieżę Ratuszowa oraz Sukiennice. Aktualnie są zaopatrywane w ciepło przez kotłownię gazową przy ulicy św. Jana, ale jak tłumaczy Jerzy Marcinko, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, jest już mocno wyeksploatowana i droga w utrzymaniu.

- Roczny koszt eksploatacji to ponad 300 tysięcy złotych. Dzisiaj realizujemy inwestycję za 1,5 miliona, bo tyle kosztuje poprowadzenie ciepłociągu pod płytą. Ale powiedzmy sobie szczerze: na wielu kotłowniach ponosimy straty - tłumaczy zasadność zmiany źródła ciepła Marcinko.

Przebicie sieci ciepłowniczej po Rynkiem rozpoczęło się wczoraj, a prace potrwają trzy tygodnie. W MPEC mówi się, że to unikalna operacja inżynieryjna. Ciepłociąg zostanie poprowadzony od ulicy Brackiej do ulicy św. Jana. Jak zapewnia wykonawca, płyta nie zostanie rozkopana.

Okazuje się bowiem, że najpierw robotnicy wykonają przewiert pod ziemią, a następnie w to miejsce wprowadzą sprowadzony ze Szwajcarii specjalny, giętki rurociąg, który wypełni szczelinę. Jeżeli na jego drodze pojawią się jakieś przeszkody, uda się je ominąć. Takiego przewiertu jeszcze w Krakowie nie było. Już samo sprowadzenie przewodów ciepłowniczych do Polski nie było proste. Przebyły aż 900 kilometrów, i to na jednej naczepie. Zostały nawinięte na dwa wielkie bębny (każdy o średnicy 4,5 m, szerokości 3,3 m i ważący 5 ton).

Autor: Bartosz Dybała, Gazeta Krakowska

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Reader
Kto i ile na tym zarobi? :) :) :)
M
Mieszkaniec
Generalnie lepiej zrobić po wymianie całej płyty w rynku, za większe pieniądze z giętkich rur, które "omijają" przeszkody. Po co robić normalnie, w momencie całkowitego rozkopania na normalnych rurach, które nie muszą omijać przeszkód, przez co są mniej narażone na ewentualne awarie i tańsze. #logikaomijakraków
o
olo
Takie rzeczy się robi przy okazji remontów dziesięć razy taniej robi. No chyba, że się nie trzeba liczyć z kasą...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska