270 mieszkańców gminy Babice podpisało się pod petycją wyrażającą sprzeciw wobec planowanej inwestycji Wód Polskich. W ramach programu wzdłuż Wisły ma powstać dziesięć polderów oraz dwa zbiorniki przeciwpowodziowe tzw. wielozadaniowe. Na terenie gminy Babice miałby powstać trzy, natomiast gminy Libiąż jeden. Największy polder Olszyny mógłby pomieścić 10,24 mln metrów sześciennych wody. Polder w Rozkochowie - 6,5 w Mętkowie - 6,1, natomiast w Gromcu 3,3.
Inwestycja, która miałaby objąć całe południe gminy budzi mnóstwo kontrowersji. Rozumiem konieczność chronienia Krakowa, ale dlaczego kosztem naszych mieszkańców? Nie dziwię się ich protestom. My z tego tytułu nie będziemy mieli żadnych korzyści - mówi Radosław Warzecha, wójt gminy Babice.
Budowa polderów na terenie powiatu chrzanowskiego wiązałaby się z koniecznością wysiedlenia rodzin z pięciu domów. Poldery swoim zasięgiem objęłyby także 12 budynków gospodarczych, ośrodek jazdy konnej, zakład eksploatacji kruszywa, łowiska wędkarskie oraz Wiślaną Trasę Rowerową. Jak podkreślają w gminie, to także utrata wartości dziesiątek gospodarstw i domów znajdujących się w sąsiedztwie inwestycji oraz zniechęcenie potencjalnych nowych mieszkańców i inwestorów.
Nie zgadzamy się na żadne rozwiązania skutkujące wysiedleniami i zniszczeniem naszego dorobku. Budowa polderów wiązać się będzie z utratą atrakcyjnych turystycznie terenów, ingeruje w obszar Natura 2000 - podkreślają mieszkańcy.
Radni gminy Babice przychylili się do petycji mieszkańców i podjęli uchwałę ją popierającą. Jak podkreśla wójt inwestycja budzi mnóstwo kontrowersji, gdyż brakuje konkretnych informacji, które mogłaby rozwiać nieco obawy. Na tym etapie nie jest jeszcze znanych wiele szczegółów np. dotyczących parametrów przepompowni, które odpowiadałby za przerzucanie wody z lokalnych cieków m.in. Płazianki i Zimnej Wody. W razie intensywnych opadów deszczu bywają one niebezpieczne i mogą doprowadzić do zalań okolicznych domostw, co miało miejsce ostatnio w 2017 roku.
Pytań jest wiele. Jak będą wyglądać kwestie ubezpieczeń, przesiedleń czy układu komunikacyjnego. Jak będzie wyglądać rekultywacja terenu po ewentualnym zalaniu? Nie zamykamy się na dyskusję, chcemy rozmawiać o ewentualnej zmianie lokalizacji polderów - mówi Radosław Warzecha.
Spotkania z mieszkańcami w ramach konsultacji społecznych rozpoczną się we wtorek (21 czerwca). Pierwsze z nich odbędzie się o godz. 16.30 w budynku OSP Mętków. Kolejne w czwartek (24 czerwca) o godz. 16.30 w OSP Rozkochów oraz we wtorek (29 czerwca) o godz. 16.30 w Szkole Podstawowej w Jankowicach. W spotkaniach uczestniczyć będzie przedstawiciel Wód Polskich.
W ramach programu Wód Polskich nowe zbiorniki miałaby powstać także w Czernichowie, Kłokoczynie, Rusocicach, Smolicach, Wiśniczu, Kopance, Gostyniu oraz Łące Mizerów. Ich budowa pozwoliłaby na szerokie rozlewanie się fali powodziowej na Wiśle. Odbywać się to ma poprzez stopniowe napełnianie polderów wodą po przekroczeniu ustalonego poziomu wody w Wiśle. Woda jest tam utrzymywana dopóki nie ustąpi zagrożenie powodziowe na terenach niżej płożonych. Wówczas jest ona stopniowo odprowadzana do koryta rzeki.
Dzięki tej inwestycji nie ma konieczności podnoszenia wałów przeciwpowodziowych. Jak zapewniają Wody Polskie funkcja przeciwpowodziowa polderów nie koliduje z możliwością ich użytkowania rolniczego, rekreacyjnego czy wydobyciem kruszyw. Szacuje się, że poldery mogą być wykorzystywane w razie naprawdę "wielkiej wody", czyli raz na sto lat.
- Morze tulipanów na Rynku w Trzebini. Kwiaty ożywiły betonową przestrzeń
- Chrzanów. Wiadukt na ul. Zbożowej już gotowy. Brakuje jeszcze drogi pod nim [ZDJĘCIA]
- Piknik Sąsiedzki z okazji Dnia Dziecka w Chrzanowie. Było wiele atrakcji
- Recydywista zabił w Wigilię z zazdrości w Chrzanowie. Wyrok: 13 lat więzienia
- Uchwała antysmogowa odrzucona. W Chrzanowi nadal można będzie palić węglem
FLESZ - Czy wzrośnie opłata za ZUS?
