https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy stanęli w obronie góry Kokocz

Paweł Chwał
W Woli Lubeckiej (leży u stóp Kokocza - na zdjęciu w tle) nie mają złudzeń, że budowa kopalni nie oznacza dla nich nic dobrego
W Woli Lubeckiej (leży u stóp Kokocza - na zdjęciu w tle) nie mają złudzeń, że budowa kopalni nie oznacza dla nich nic dobrego Paweł Chwał
Zdecydowane "nie" powiedzieli mieszkańcy Woli Lubeckiej właścicielowi firmy Jabo Marmi, który ponowił starania o eksploatację złóż piaskowca na górującej nad okolicą górze Kokocz. Ludzie boją się uciążliwych wybuchów i huku, zapylenia zwią-zanego z wydobywaniem kamienia oraz utraty zasobów wód źródlanych zlokalizowanych w obrębie góry. Tłumaczą, że powstanie kopalni spowoduje degradację środowiska naturalnego oraz pociągnie za sobą wiele nieobliczalnych konsekwencji dla ich zdrowia i życia.

Ostatnie zebranie wiejskie miało bardzo gorący przebieg. Powaga problemu sprawiła, że zjawiło się
na nim bardzo wiele osób, także z sąsiedniej Lubczy i Zwiernika, czyli miejscowości, które bezpośrednio odczułyby powstanie kopalni.

- Wszyscy byli przeciwko jej powstaniu. Wyjaśnienia inwestora nie przekonały nikogo - mówi Franciszek Bradło, sołtys Woli Lubeckiej.

Temat eksploatacji złóż na Kokoczu powrócił po blisko czterech latach. Wówczas jednak przedstawiciele Jabo Marmi mówili jedynie o wydobywaniu z ziemi (blokami) ozdobnego piaskowca kwarcytowego. Teraz okazało się, że chcą dodatkowo kopać także kamień przemysłowy, pod budowę dróg.

- Nie chcemy tutaj żadnych kamieniołomów, a z nimi hałasu, ciągłego zapylenia, ciężarówek na drogach - grzmią jednym głosem mieszkańcy Woli Lubeckiej. Zwracają uwagę także na to, że pod Kokoczem znajdują się zasoby wody, z których korzystają mieszkańcy kilku wsi.

- Powstanie kopalni może oznaczać degradację środowiska naturalnego na ogromną skalę. Jeżeli zakład powstanie, to wszyscy za kilka lat będziemy tego żałować - ostrzega Bogdan Galas z Komitetu Obrony Góry Kokocz, który zawiązali mieszkańcy.

Przeciwny kopalni jest też burmistrz Ryglic Bernard Karasiewicz, od opinii którego zależy m.in. to, czy inwestor otrzyma tzw. decyzję środowiskową, potrzebną do tego, aby mógł eksploatować złoża.

- Jestem z mieszkańcami. Ta kopalnia przyniesie więcej strat niż zysków dla gminy - mówi dodając,
że już zapowiedział właścicielowi Jabo Marmi, że nie pozwoli na to, aby ciężarówki miały dojeżdżać
na Kokocz gminnymi drogami.

Z inwestorem nie udało nam się wczoraj skontaktować. W niedzielę mówił, że kupił już na górze ok. 8 hektarów gruntów.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dudek
najpierw sprzedali ziemię za wielki pieniądze i wiedzieli o tej kopalni a teraz nie chcą pozwolić na realizację ..
Ja jestem przeciw wydobywaniu kamienia bo Kokocz to najpiękniejszy skarb naszych wsi ...
b
byłem widziałem
Koś przecież sprzedał ziemię pod przyszły kamieniołom, miejcie pretensje wyłącznie do siebie
trzeba było nie sprzedawać ziemi waszych ojców za śmiesznie małe pieniądze
Jeszcze został tylko krzyż na szczycie...
R
Ryglicki Staś
Post usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
k
kkk
apel do mieszkanców, BROŃCIE GORY BO TO WASZ NAJCENNIEJSZY SKARB !!!! nie łudźcie sie na obietnice przedsiebiorcy z Debicy bo jak zawsze zakończy sie tylko na obietnicach A WY ZOSTANIECIE Z WYKOPAMI HUKIEM I KURZEM!!
d
darek
Bardzo dobrze, że ludzie bronią tego zakątka. Przyroda tam piękna jest - popieram.

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska