https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Mieszkania w Krakowie sześć razy tańsze niż w Paryżu i dwa razy tańsze niż w Pradze. Ale najem mamy w cenie Lizbony i Rzymu

Zbigniew Bartuś
Na metr kwadratowy mieszkania w Krakowie zapłacimy średnio sześć razy mniej niż w Paryżu, pięć razy mniej niż w Monachium, trzy razy mniej niż w Berlinie i dwa razy mniej niż w Pradze. Aktualna krakowska stawka to nieco ponad 2,3 tys. euro, a paryska – prawie 13,5 tys. euro. Inaczej wygląda to na rynku najmu: tu obecna krakowska średnia – 12,5 euro za metr kw. – zbliżona jest do średniej z większości zachodnioeuropejskich metropolii, w tym Lizbony i Rzymu.
Na metr kwadratowy mieszkania w Krakowie zapłacimy średnio sześć razy mniej niż w Paryżu, pięć razy mniej niż w Monachium, trzy razy mniej niż w Berlinie i dwa razy mniej niż w Pradze. Aktualna krakowska stawka to nieco ponad 2,3 tys. euro, a paryska – prawie 13,5 tys. euro. Inaczej wygląda to na rynku najmu: tu obecna krakowska średnia – 12,5 euro za metr kw. – zbliżona jest do średniej z większości zachodnioeuropejskich metropolii, w tym Lizbony i Rzymu. Źródło: Deloitte - Property Index 2022
Za metr kwadratowy mieszkania w Krakowie zapłacimy średnio sześć razy mniej niż w Paryżu, pięć razy mniej niż w Monachium, trzy razy mniej niż w Berlinie i dwa razy mniej niż w Pradze. Aktualna krakowska stawka to nieco ponad 2,3 tys. euro, a paryska – prawie 13,5 tys. euro. Inaczej wygląda to na rynku najmu: tu obecna krakowska średnia – 12,5 euro za metr kw. – zbliżona jest do średniej z większości zachodnioeuropejskich metropolii, w tym Lizbony i Rzymu. Rekord znów dzierży tutaj Paryż (ponad 29 euro za metr kw.), wyprzedzając Oslo, Londyn i Amsterdam – wynika z 11. edycji raportu Deloitte - Property Index 2022. Eksperci poddali analizie dane z 68 dużych miast w 23 krajach Europy.

Wedle Deloitte, średnia cena transakcyjna nowego mieszkania w Polsce wynosi 1729 euro za metr kwadratowy (lokale z rynku wtórnego są tańsze – 1556 euro za m kw.) Jest ona wyraźnie niższa niż w Austrii (4782), Francji (4639) czy najdroższej Wielkiej Brytanii (4905), a także w krajach skandynawskich i Niemczech (ok. 3500) oraz niższa niż na Węgrzech (2000; ale używane – 900) i Czechach (3342 za nowe i 2167 za starsze). Co ciekawe – niewiele drożej niż u nas jest we Włoszech (2299) czy Hiszpanii (ceny na rynku wtórnym oscylują wokół 1700 euro), natomiast taniej za metr zapłacimy w Portugalii (1537 euro za nowe, 1250 za starsze). Zbliżone ceny do naszych mają kraje nadbałtyckie oraz Chorwacja. Najtaniej było w Rumunii (1266) oraz Bośni i Hercegowinie (974),.

Ceny mieszkań w Europie: gdzie najdrożej, gdzie tanio, gdzie Warszawa i Kraków

Najwięcej za zakup 70-metrowego mieszkania wydamy od lat w Paryżu – średnia wyniosła tu w analizowanym okresie aż 13 462 euro za metr kw. Wiceliderem drożyzny jest Monachium (10 500), a za nim uplasowały się Londyn, Oslo i Frankfurt (ok. 8400 euro) oraz Amsterdam (7600), Kopenhaga (7300), Hamburg (6900), Berlin (6500). Warszawa znalazła się pod koniec stawki ze średnią 2406 euro za metr kw., Wrocław i Kraków jeszcze dalej – Deloitte wyliczył średnią stawkę transakcyjną w tych miastach na niespełna 2000 euro. Faktycznie jednak wynosi ona (przy obecnym kursie) w Krakowie 2300 euro. Wyraźnie taniej jest w Bułgarii – w Warnie i Burgas nad Morzem Czarnym za metr kw. zapłacimy jakieś 900 euro.

Analitycy policzyli, ile przeciętnych rocznych pensji trzeba wydać na 70-metrowe mieszkanie. Najgorzej wygląda to w Czechach: rzeczone mieszkanie kosztuje tam aż 13,3 rocznych pensji brutto. W Polsce jest to 7,8 rocznych pensji, w Niemczech 6,5, a w Norwegii – tylko 4,4. To rekord. Jeśli przeliczymy obecną cenę 70-metrowego mieszkania w Krakowie (770 tys. zł) przez przeciętne roczne wynagrodzenie brutto (98,4 tys. zł), wyjdzie nam 7,8, czyli dokładnie tyle, ile Deloitte wyliczyło dla całej Polski.

Ceny najmu mieszkań w Europie: gdzie najdrożej, gdzie Warszawa i Kraków

Pod względem kosztów najmu mieszkań znów najdroższy w Europie okazał się Paryż (29,10 euro za metr kw.), przed Oslo (26,56 euro), Londynem (25,12) i Amsterdamem (22,1). Warszawa należy do miast względnie drogich, zwłaszcza w relacji do zarobków (17,86 euro za metr kw.). Podobne stawki znajdziemy w Madrycie, Rotterdamie i Hadze; taniej jest w Atenach, a tylko trochę drożej w Monachium i na obrzeżach Londynu.

We Wrocławiu analitycy odnotowali stawkę 11,06 euro, w Poznaniu 8,28 euro, zaś w Krakowie niespełna 10 euro za metr kw. Sęk w tym, że w ciągu ostatnich miesięcy średnia stawka w Krakowie wzrosła rekordowo w Polsce – do 60 zł, czyli do 12,34 euro. To kilka razy więcej niż w Sofii (4,60), Warnie (3,70) czy Burgas (2,90). Za podobną cenę wynajmiemy mieszkanie w irlandzkim Cork, w Lizbonie i Porto oraz Pradze, Bratysławie, Budapeszcie i Rzymie. Niewiele drożej (nieco ponad 14 euro za metr kw.) kosztuje najem w Berlinie, Marsylii, Frankfurcie, Brukseli i Dublinie. Łódź i Katowice mają nieco wyższe stawki niż Bukareszt (7,50).

Gdzie jest najwięcej mieszkań i gdzie się je buduje
W raporcie Deloitte znajdziemy znacznie więcej ciekawych analiz. Okazuje się np., że w Polsce jest wciąż bardzo mało mieszkań na tysiąc mieszkańców – nieco ponad 400, co daje nam przedostatnie miejsce w zestawieniu, przed Wielką Brytanią (354); w Niemczech i Francji ten współczynnik przekracza 500, a w Hiszpanii, Portugalii 550; w Bułgarii zbliża się do 600, a w Chorwacji przekracza 600. Polska zajęła natomiast (w 2021 roku) miejsce w czołówce pod względem nowo rozpoczętych budów: 7,28 mieszkania na 1000 mieszkańców dało nam drugą lokatę za Austrią (ponad 10), a przed Hiszpanią, Irlandią, Francją i Norwegią (ok. 6). Dla porównania – we Włoszech rozpoczęto budowy tylko 1 mieszkania na 1000 mieszkańców, a w Wielkiej Brytanii czy Portugalii – nieco ponad 2,5.

Nie jest niespodzianką, że w rankingu "złotych" ulic Krakowa przodują te, zlokalizowane na Starym Mieście

Luksusowe ulice Krakowa: tutaj za mieszkanie trzeba zapłacić...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 października, 12:51, Zbigniew Rusek:

Może by wreszcie przybysze 9zarówno z zagranicy, jak i z innych maist Polski) opuścili kraków. Miasto jest przeludnione i zapchane prywatnymi samochodami (stąd straszliwe korki uliczne). Mniej ludności i - tym bardziej - mniej aut, to lepsze życie w Krakowie. Wynocha z Krakowa wraz z samochodami!!! Kraków jest przleudniony!!! Ludność napływowa i wielodzietni - won z Krakowa!

idiotyzm

G
Gość
5 października, 12:51, Zbigniew Rusek:

Może by wreszcie przybysze 9zarówno z zagranicy, jak i z innych maist Polski) opuścili kraków. Miasto jest przeludnione i zapchane prywatnymi samochodami (stąd straszliwe korki uliczne). Mniej ludności i - tym bardziej - mniej aut, to lepsze życie w Krakowie. Wynocha z Krakowa wraz z samochodami!!! Kraków jest przleudniony!!! Ludność napływowa i wielodzietni - won z Krakowa!

Wyjadą autobusami.

Z
Zbigniew Rusek
Może by wreszcie przybysze 9zarówno z zagranicy, jak i z innych maist Polski) opuścili kraków. Miasto jest przeludnione i zapchane prywatnymi samochodami (stąd straszliwe korki uliczne). Mniej ludności i - tym bardziej - mniej aut, to lepsze życie w Krakowie. Wynocha z Krakowa wraz z samochodami!!! Kraków jest przleudniony!!! Ludność napływowa i wielodzietni - won z Krakowa!
E
Ehh
5 października, 7:42, Ehh:

Firemka która to wyliczyła nosi wszelkie znamiona AGENTURY, powiązanej ściśle i personalnie z najemnikami ,którzy podpalili Ukrainę ale to juz kolejna w DP wrzutka firemek a watpliwej reputacji, które chcą uchodzić za zwykłe biznesy.Im więcej będzie sie kupowało na,,światowych rynkach ",tym mocniej takie agentury sie w Polsce umocnia.

No dla zdrajców to sa Jacki STRONGI.Dla normalnych ludzi ,to sa kukulcze yaya,takie podrzucone przez kulke do gniazda spokojnych ptaków, które przez swoją troskę o wlasne pisklęta i o swoje gniazdo wychowują naiwnie...kukulcze yayo.

E
Ehh
Firemka która to wyliczyła nosi wszelkie znamiona AGENTURY, powiązanej ściśle i personalnie z najemnikami ,którzy podpalili Ukrainę ale to juz kolejna w DP wrzutka firemek a watpliwej reputacji, które chcą uchodzić za zwykłe biznesy.Im więcej będzie sie kupowało na,,światowych rynkach ",tym mocniej takie agentury sie w Polsce umocnia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska