Polski napastnik gospodarzy przełamał strzelecką niemoc. Jesienią brylował na holenderskich boiskach, zdobył aż 17 goli (w lidze i pucharach), ale potem stracił i skuteczność, i miejsce w podstawowym składzie. Nie trafił do siatki w siedmiu kolejnych spotkaniach.
W meczu z Legią Milik wyszedł w podstawowym składzie. W 35 minucie otrzymał podanie przed polem karnym i przy biernej postawie Dossy Juniora pięknie strzelił, jak zwykle lewą nogą, trafiając do siatki.
Nasz reprezentacyjny napastnik potem jeszcze dwukrotnie – za drugim razem tuż przed zakończeniem spotkania - usiłował pokonać Dusana Kuciaka, ale ten nie dał się zaskoczyć.
Mistrzowie Polski mieli kilka okazji do wyrównania, jednak nie wykorzystali ich Guilherme, Michał Żyro (fatalny występ tego piłkarza) i Orlando Sa.
W kadrze meczowej Legii zabrakło m.in. Miroslava Radovicia, który otrzymał atrakcyjną finansowo ofertę z chińskiego klubu Hebei China Fortune i ma wkrótce polecieć do Azji.