Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milowy krok naprzód Jakuba Lofka z Unii Oświęcim po MŚ juniorów w Calgary. Rośnie łyżwiarski talent wśród solistów

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce
Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce zbiory prywatne
17-letni Jakub Lofek, solista UKŁF Unia Oświęcim, zajął 19. miejsce w mistrzostwach świata juniorów w łyżwiarstwie figurowym w Calgary. Być może w niedalekiej przyszłości doczekamy się solisty na miarę czołówki międzynarodowych seniorskich imprez? Sam zawodnik wierzy w swoje możliwości, bo kończący się dla niego sezon 2022/23 był bardzo udany.

Młody oświęcimianin do Kanady jechał pełen nadziei na poprawę wyniku z Tallina, gdzie w debiucie w mistrzostwach świata zajął 24. lokatę, czyli ostatnią premiującą do rywalizacji w finale. W stolicy Estonii, po programie dowolnym, nie poprawił swojej pozycji.

Tymczasem w Kandzie, już po programie krótkim, oświęcimianin zameldował się na 20. pozycji. Zachwycił kombinacją potrójnych skoków lutza z toe-loopem.

- W Tallinie miałem natomiast kombinację potrójnego lutza z podwójnym toe-loopem. W kombinacji w Kanadzie miałem trudniejszy technicznie element. Poza tym, programy z obu imprez miałem podobne. Jednak w Calgary pojechałem lepiej niż w Tallinie. Do zawodów w Kanadzie byłem lepiej przygotowany niż do debiutu w mistrzostwach świata – uważa Jakub Lofek.

Po programie krótkim oświęcimianin poprawił się o jedno „oczko”, dobrze „sprzedając” się także pod względem artystycznym. Łyżwiarz musi mieć w sobie coś z aktora. Ostatecznie zakończył zawody na 19. pozycji, co było bardzo dobrym wynikiem. Sam zawodnik chciał się poprawić w Kanadzie w porównaniu do mistrzostw w Tallinie, ale nie spodziewał się, że pójdzie mu tak dobrze.

Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce
Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce zbiory prywatne

Występ w Calgary przepustką do kolejnych mistrzostw świata

Jakub Lofek ma przed sobą jeszcze dwie imprezy rangi mistrzostw świata juniorów.

- Wynik uzyskany w Kanadzie jest automatycznie przepustką do kolejnych mistrzostw świata. Nie będę musiał na początku nowego sezonu myśleć o wypełnieniu kwalifikacji – mówiąc te słowa łyżwiarz z Oświęcimia nie kryje satysfakcji.

Zawody w Kanadzie odbywały się w pobliżu kompleksów obiektów olimpijskich, bo Calgary było gospodarzem igrzysk w 1988 roku.

- Na dalekie wypady krajoznawcze po Kanadzie nie było czasu. Wiadomo, że formę na zawody trzeba było wyszlifować jeszcze na treningach. Jednak okolice Calgary udało mi się zobaczyć. Podobno skocznie narciarskie, na których była rywalizacja olimpijska, mają zostać rozebrane – oświęcimski łyżwiarz dzieli się spostrzeżeniami z wizyty w Kanadzie.

Wisienka na torcie oblana bitą śmietaną

Jak podkreśla łyżwiarz Unii, występ w juniorskich mistrzostwach świata był dla niego tzw. wisienką na torcie, którą jednak po powrocie do kraju przyprawił bitą śmietaną w mistrzostwach Polski młodzieżowców, czyli zawodników do 23 lat, rozegranych w Cieszynie.

- Po powrocie z Kanady miałem zaledwie dwa dni na złapanie oddechu, bo nie można było mówić o aklimatyzacji po wizycie za oceanem – wspomina Jakub Lofek. - Postanowiłem podejść do zawodów „z marszu” i udało się je wygrać.

Oświęcimianin program krótki przejechał lepiej niż w Kanadzie, ustanawiając nowy życiowy wynik, na poziomie 67,09 pkt.

Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce
Jakub Lofek ma za sobą udane mistrzostwa świata juniorów w Calgary. Zajął w nich 19. miejsce zbiory prywatne

- Czułem podwójną satysfakcję, bo udało mi się pokonać zarówno juniorów, jak i seniorów, a wcześniej, walcząc w obu kategoriach oddzielnie, nie do końca czułem się spełniony. W seniorach byłem czwarty. O prymat wśród nich walczyliśmy w Budapeszcie, w ramach turnieju Czterech Narodów. Z kolei juniorskie mistrzostwo Polski przegrałem jednym punktem z Matvijem Jefimienko z Axla Toruń. W młodzieżowcach, za moimi plecami, znalazło się trzech zawodników z toruńskiego klubu – wylicza Jakub Lofek.

Jakub Lofek już myśli o przyszłym sezonie

Sezon łyżwiarski dobiega końca, ale to dla Jakuba Lofka nie oznacza leniuchowania. Przeciwnie. Zaczyna się okres wytężonej pracy. Zanim jednak ona nastąpi, musi chwilę odpocząć po zagranicznych i krajowych wojażach.

- Trzeba powoli zacząć pracować nad nowymi programami, zanim lód zostanie rozmrożony – wyjawia Jakub Lofek. - W okresie letnim musimy szukać lodu w innych miastach lub na Słowacji. O ile zawsze mam do siebie dystans, surowo oceniając swoje występy, tak po tym sezonie jestem niesamowicie zmotywowany. Czuję, że zrobiłem ogromny postęp, więc nie mogę tego zaprzepaścić.

Nasuwa się pytanie, czy skoro w Polsce łyżwiarstwo figurowe postrzegane jest jako sport niszowy i – co za tym idzie – trudniej o bazę treningową niż w krajach bardziej rozwiniętych łyżwiarsko, zawodnika nie kusi wyjazd zagraniczny, by tam rozwijać swój talent?

- Od wielu lat funkcjonuję w pewnym układzie trenerskim. Mam też doskonałego choreografa, który podpowiada mi także, jak dobrze wizualnie „sprzedać” dobrze swoje programy, więc po to burzyć – pyta retorycznie Jakub Lofek. - Pewnie, że trenując w innym kraju, z grupą solistów, łatwiej byłoby równać do najlepszych. Jednak na zgrupowaniach kadrowych, czy na Słowacji, gdzie trenujemy latem, też mogę podpatrzeć lepszych od siebie zawodników. Wyjazd z Polski na siłę, żeby tylko coś zmienić, nie zawsze może przynieść spodziewany efekt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska