W Unii Oświęcim chcą stopniować wyzwania w mistrzostwach Polski U-18, które zagrają we własnej hali

Oświęcimianie zapewnili sobie udział w turnieju mistrzowskim po pierwszej fazie sezonu zasadniczego, kwalifikując się do rywalizacji w grupie „silniejszej”. W niej trwa walka o rozstawienie w turnieju mistrzowskim. Druga grupa w MP będzie rozgrywać swoje mecze w Nowym Targu.

W Unii nie kryją medalowych aspiracji. Do drużyny, która na co dzień walczy o ligowe punkty, na turniej mistrzowski dołączy kilku zawodników na co dzień trenujących w katowickiej SMS. Jej zawodnicy angażowani są w rozgrywki za południową granicą i na zapleczu polskiej ekstraklasy, co tylko wzmocni siłę zespołu w turnieju mistrzowskim.

- Staramy w swoje mecze ligowe przekładać na środek tygodnia, tak, aby w miarę możliwości, posiłkować się zawodnikami z SMS – wyjawia Wojciech Stachura, trener oświęcimskiej ekipy. - Chodzi o to, żeby chłopcy mogli jak najwięcej ze sobą pograć. Wiadomo, że nie zawsze mogliśmy skorzystać z naszych chłopców ze „szkółki”, ale na finiszu sezonu zasadniczego każde wspólnie rozegrane spotkanie jest bezcenne.

Mówiąc te słowa oświęcimski szkoleniowiec ma świadomość, że – wzorem lat poprzednich – zawodnicy z SMS w weekend poprzedzający mistrzostwa Polski z pewnością będą jeszcze zaangażowani w rywalizację w lidze czeskiej, a do macierzystych klubów powrócą na dwa dni przed rozpoczęciem mistrzostw Polski. To dlatego cieszy się na każde wspólne granie w fazie zasadniczej.

- Moim zdaniem, własna hala w mistrzostwach Polski powinna być atutem, a nie ciężarem – uważa Borys Dawid, napastnik oświęcimian. - Nie chcemy przed mistrzostwami wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Trzeba stopniować wyzwania. Najpierw musimy wyjść ze swojej grupy – młody hokeista jasno stawia sprawę.