- Wracam do domu jako Miss Supernational i to daje mi dodatkową motywację do działania - mówiła dziennikarzom po ogłoszeniu wyników Anntonia Porsild.
Stwierdziła, że czuje się świetnie. - Wciąż jestem w szoku, że wygrałam - powiedziała.
Miss z Tajlandii wyznała też, że droga do korony nie była łatwa, ale podczas ostatnich dni spędzonych w Polsce świetnie się bawiła. Poznała tutaj wiele nowych przyjaciółek i liczy, że będą to znajomości zawarte na długi czas.
- Uważam, że codziennie musimy się mierzyć z dużym wyzwaniem, jakim jest życzliwość względem siebie. Oceniamy ludzi po tym jak wyglądają, a nie zwracamy uwagi na to, co mają w środku - podkreśliła.
W Krakowie Porsild gościła dzięki uprzejmości Fundacji Polska-Tajlandia.
Głównym celem konkursu Miss Supranational jest odkrycie nowej twarzy świata mody i telewizji. W pierwszej edycji konkursu w 2009 r. zwyciężyła Ukrainka Oksana Moria.
Z kolei w 2011 r. koronę Miss Supranational otrzymała Polka Monika Lewczuk, która obecnie robi karierę w branży muzycznej.
