Mistrzostwa Europy siatkarzy 2021. Turniej rozkręci się w Ergo Arenie. W sobotę mecze Rosja - Ukraina i Polska - Finlandia

10 września 2021, 11:40

Kibice reprezentacji Polski dopingowali ją w Krakowie. Od tego weekendu turniej z udziałem naszej drużyny wznowiony będzie w Ergo Arenie

Mistrzostwa Europy w siatkówce 2021 przenoszą się w końcu do Trójmiasta. W gdańsko-sopockiej Ergo Arenie rozegranych zostanie sześć spotkań, cztery w ramach 1/8 finału oraz dwa ćwierćfinałowe. Mamy nadzieję, że reprezentację Polski zobaczymy w nich dwukrotnie. Pierwsza okazja już w sobotę, 11 września 2021 roku, kiedy to o godz. 20.30 dojdzie do spotkania Polska - Finlandia.

Mistrzostwa Europy siatkarzy: Polska - Finlandia 11.09.2021

Czeska Ostrawa oraz Gdańsk i Sopot będą gościć teraz 16 najlepszych drużyn mistrzostw Europy siatkarzy 2021. Kibiców nad Wisłą najbardziej interesuje los biało-czerwonych. Zawodnicy dowodzeni przez selekcjonera Vitala Heynena grać będą w Ergo Arenie. W sobotę, 11 września 2021 roku zmierzą się z niżej notowaną Finlandią. To spotkanie zaplanowano na godz. 20.30. Wcześniej poznają potencjalnego rywala w ćwierćfinale, bowiem o godz. 17.30 rozpocznie się mecz Rosja - Ukraina.

Zobacz galerię (11 zdjęć)

- Na spokojnie podchodzę do zbliżającego się meczu z Finlandią. Do tej pory reprezentacja Polski prezentowała się dobrze. Finowie mają solidny zespół, ale o niższym potencjale sportowym. Nie zaskoczyli niczym w grupie C, która rozgrywała swoje mecze w Tampere. Czwarte miejsce, jakie zajęli, też odzwierciedla różnicę pomiędzy nami. Tabele mają znaczenie, chociaż turniej olimpijski pokazał, że nie jest to sprawa kluczowa. Na igrzyskach poziom jest jednak o niebo wyższy - tłumaczy Wojciech Grzyb, były już środkowy bloku reprezentacji Polski, z którą w 2006 roku sięgnął po wicemistrzostwo świata.

Polacy na mistrzostwach Europy w Tauron Arenie Kraków wygrali wszystkie pięć spotkań. Finowie wygrali trzy, a w dwóch - z Rosją i Holandią - ulegli 1:3. Miesiąc po wspomnianym turnieju olimpijskim, w którym biało-czerwoni spisywali się świetnie w fazie grupowej, ale w ćwierćfinale ulegli 2:3 Francji, znajdują się w zbliżonej sytuacji.

- To nie jest tak, że byłem zły i rozgoryczony po tej przegranej w ćwierćfinale z Francuzami. Czułem się jednak średnio. To była chyba najmocniejsza ekipa, jaka grała w ostatnich latach z Polską (Trójkolorowi potwierdzili to później sięgając po olimpijskie złoto - przyp.). My personalnie byliśmy mocni, drużynowo i indywidualnie. Nie wiem, czy za trzy lata na igrzyskach w Paryżu będziemy dysponować tak silnym składem, aby walczyć o kolejną szansę. Nie my jedyni chcemy zdobyć złoty medal olimpijski - zaznacza Grzyb, który w latach 2003–2015 rozegrał 120 meczów w reprezentacji Polski, a 12 medali ligowych świętował z AZS-em Olsztyn, Resovią Rzeszów i Treflem Gdańsk.

Grupowy mecz mistrzostw Europy 2017 w Ergo Arenie pomiędzy Polską a Estonią (28 sierpnia 2017 roku)

Zobacz galerię (24 zdjęcia)

Układ par 1/8 finału mistrzostw Europy pozwala śmiało spoglądać w przyszłość. W optymalnej formie Polacy nie powinni mieć większych problemów z Finami. Schody zaczną się na kolejnym etapie. Na wtorek, 14 września zaplanowane są w Ergo Arenie ćwierćfinały. A tutaj biało-czerwoni najpewniej zagrają z Rosją, czyli wicemistrzami olimpijskimi z Tokio.

- Rosji zawsze trzeba się bać, mimo że turniej zaczęła słabiej (przegrała w pierwszym meczu 1:3 z Turcją - przyp.). Jeśli jednak ma się wielkie osiągnięcia, to trzeba grać o najwyższe cele. Takie cele zapewne stawiają sobie sami siatkarze. Trudno, żeby było inaczej, skoro ma się najsilniejszą kadrę w historii. Cała zabawa na tych mistrzostwach dopiero się zaczyna. Już niedługo przekonamy się, co pokażą nasi zawodnicy w decydujących meczach - wyjaśnia Janusz Biesiada, były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

- We wtorek prawdopodobnie zmierzymy się w ćwierćfinale z Rosją i zapewne będzie pompowany balonik. Uważam, że po odpadnięciu z igrzysk nasi chłopcy czują spory zawód i będą chcieli się zrehabilitować. Mistrzostwa Europy to nie to samo, co igrzyska, ale zawsze miło jest założyć krążek na szyję - dodaje Wojciech Grzyb.

Każde kolejne zwycięstwo z pewnością będzie napędzać naszą reprezentację. Ewentualny ćwierćfinał Polska - Rosja zostanie rozegrany w Ergo Arenie we wtorek,14 września 2021 roku o godz. 20.30. Wcześniej zagrają lepsi z par Holandia/Portugalia - Serbia/Turcja.

- Ten turniej powinien nakręcać drużynę i konsolidować ją. Oby tylko trener Vital Heynen z czymś nie przedobrzył. Wiem, że trzeba umiejętnie rozłożyć siły i nie "dojeżdżać" jednego składu od początku do końca. Należy to umiejętnie dozować, aby nie odsuwać siatkarzy, którzy będą brali udział w finale tych wydarzeń - mówi Ireneusz Mazur, były selekcjoner naszej siatkarskiej reprezentacji.