Zobacz też: Galeria Trzy Korony rośnie w górę
- Misyjne kolędowanie to dla mnie połączenie przyjemnego z pożytecznym - zwierzała się Edyta Domiter, piątoklasistka ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Limanowej. - Poznałam nowych ludzi w swoim mieście, nauczyłam się śpiewania pełnych wersji kilku kolęd. A najważniejsze, że z koleżankami i kolegami zebraliśmy do puszki sporo pieniędzy, które są potrzebne do prowadzenia szkół i szpitali w kilku krajach Afryki, gdzie działają misjonarze i misjonarki z naszej diecezji.
Kinga Radwańska, 13-latka z Marcinkowic koło Nowego Sącza, zapewniała, że sporo dowiedziała się o Afryce, zanim z innymi uczniami ruszyła przez wieś w grupie misyjnych kolędników. Długo opowiadała, na co pójdą zebrane pieniądze.
Przez wszystkie parafie diecezji tarnowskiej wędrowało ponad dwa i pół tysiąca dzieci. W sobotę podziękował im biskup Andrzej Jeż i prepozyt sądeckiej bazyliki kolegiackiej św. Małgorzaty prałat Jan Piotrowski, który przez wiele lat koordynował działalność polskich misjonarzy w świecie.
- Przyjemnie jest spotkać się w Nowym Sączu z kolegami i koleżankami z wielkiej kolędniczej zabawy z różnych stron - chwalili wesołą atmosferę synowie Barbary Zięć z Iwkowej - Maksymilian (9 lat) i Jakub (7 lat), którzy trzeci raz kolędowali w swej wsi na rzecz rówieśników z biednych krajów.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!