Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modernizacja odcinka z Trzebini do Oświęcimia. Jest plan. Czy będzie kasa? [MAPA]

Bogusław Kwiecień
Schemat połączeń drogowych i kolejowych z Oświęcimia do Krakowa i na Śląsk
Schemat połączeń drogowych i kolejowych z Oświęcimia do Krakowa i na Śląsk Infografika Elżbieta Rzyczniak
W ciągu dwóch, trzech lat linia kolejowa nr 93 na odcinku Trzebinia - Oświęcim ma zostać zmodernizowana - obiecywał wczoraj na konferencji w Galerii Książki w Oświęcimiu Marcin Mochacki, pełnomocnik ds. strategii i planowania PKP Polskich Linii Kolejowych. Argumentem, który ma przyspieszyć tę inwestycję, jest wizja igrzysk olimpijskich w 2022 r. w Krakowie. Oświęcim znalazł się na liście miast, które ewentualnie podejmą u siebie sportowców.

Fatalny stan techniczny torowiska na trasie 93 zagraża bezpieczeństwu ruchu pociągów osobowych i towarowych ("Gazeta Krakowska" pisała o tym 13 stycznia). Na wczorajszym spotkaniu stawili się m.in. przedstawiciele gmin, które znajdują się przy tej linii kolejowej, oraz marszałek Małopolski Marek Sowa. Marcin Mochacki z PKP PLK deklarował, że jest optymistą, jeśli chodzi o realizację inwestycji.

- W tej chwili pewnym problemem są pieniądze - zaznaczył. Kolejowa spółka ich nie posiada. Liczy na unijne środki z programu "Spójność" w latach 2014-2020. Na remont torowiska potrzeba ponad 3o0 mln zł.

Mieszkańcy Oświęcimia nie wierzą w zapewnienia, że pociągi do Krakowa pojadą szybciej, bo jak na razie ciągle zwalniają. Teraz do stolicy województwa 65 km pokonuje się w ponad 2 godziny. - Najpierw przez 20-30 lat nic się nie robi, a teraz mówią, że w dwa, trzy lata zdążą? Nic na to nie wskazuje - denerwuje się oświęcimianin Maciej Pieńkowski. - Jak prowadzone są kolejowe inwestycje, widać na trasie Kraków - Katowice.

Modernizacja wspomnianego odcinka miała zakończyć się w tym roku, została jednak przerwana w środku robót, po bankructwie dwóch firm, które w nią były zaangażowane. Pełnomocnik PKP PLK nie potrafił wczoraj powiedzieć, kiedy wszystko zostanie zrobione. Na pewno nie wcześniej niż za dwa lata.

Marszałek Sowa nie kryje obaw, że opóźnienie inwestycji może spowodować problemy z finansowaniem innych remontów kolejowych w następnych latach, bo trzeba by "przesunąć" na nią pieniądze.

- Raczej nie powinno to dotyczyć linii 93 - wyraził wczoraj nadzieję. Obecnie kolej prowadzi prace naprawcze za 250 mln zł na linii 94 Oświęcim - Zator - Spytkowice - Kraków, na której ponad rok temu został zawieszony ruch pasażerski. - Jest to ważna linia dla ruchu towarowego - wyjaśnia przedstawiciel PKP PLK.

Czy po zakończeniu prac na tej trasie wrócą na nią pociągi pasażerskie? Marszałek Sowa utrzymuje, że została ona zamknięta jako linia nierentowna i jeśli to się nie zmieni, to nie ma takiej możliwości.

- A jak to sprawdzą, jeśli pociągi nie będą tamtędy jeździć? - dziwi się Zbigniew Matlak z Przeciszowa, który kiedyś korzystał z tego połączenia.

W Oświęcimiu mówi się, że wizja igrzysk olimpijskich jest dobrym argumentem, by ubiegać się o pieniądze na modernizację trasy Oświęcim - Trzebinia. Podobnie w przypadku obwodnicy północnej miasta.

- Jej wybudowanie skróci o co najmniej kwadrans przejazd z Krakowa do lodowiska w Oświęcimiu - mówi Janusz Chwierut, prezydent miasta.

Zdaniem burmistrza Chrzanowa Ryszarda Kosowskiego, za szybką modernizacją połączenia kolejowego z Trzebini do Oświęcimia przemawia również rosnąca liczba pasażerów.

- Do 2008 roku rzeczywiście spadała frekwencja, ale od tamtej pory ponownie zaczęło przybywać - podkreśla burmistrz Kosowski. Chrzanów, aby zachęcić PKP, razem z Chełmkiem i Libiążem wyłożył już 350 tys. zł na przygotowanie studium wykonalności inwestycji.

***
Szybka kolej z Tychów
Inna ważna inwestycja kolejowa dla Oświęcimia to połączenie Szybką Koleją Regionalną z Tychami. To miasto i Bieruń mają gotowe plany, które opiewają na 80 mln zł. SKR z powodzeniem działa już na trasie Tychy - Katowice. Autorzy projektu tej linii twierdzą, że za budową przemawia fakt, że prawie osiem tysięcy mieszkańców zachodniej Małopolski dojeżdża do strefy przemysłowej w Tychach i kopalni Piast w Bieruniu. Tyszanie z kolei liczą, że dzięki połączeniu z Oświęcimiem uzyskają w przyszłości lepszy dostęp do Krakowa.

Największą przeszkodą w tej chwili w realizacji inwestycji na odcinku Bieruń - Oświęcim jest brak torów na wysokości kopalni "Piast". Chodzi o odcinek o długości 1,5 km. Jeden wariant zakłada jego budowę od podstaw wokół kopalni. Niewykluczone, że linia zostanie poprowadzona po istniejącym kopalnianym torowisku. W tej sprawie trwają rozmowy z Kompanią Węglową.
Burmistrz Bierunia Bernard Pustelnik uważa, że jeśli projekt uzyska dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, to są szanse, że połączenie SKR na trasie Tychy - Oświęcim zostanie uruchomione za trzy, cztery lata.

Napisz do autora:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska