Moje miasto. Skład Solny niech pozostanie wolny. Czekamy na Planetę

Źdźbła trawy potrafią znaleźć szczeliny i przebić się między betonowymi płytami. Tak jest ze Składem Solnym na Zabłociu. Budynek, który wydawał się nikomu niepotrzebny stał się idealnym miejscem dla artystów odmawiających poddania się regułom miejskiej produkcji i konsumpcji. Pojawiali się tam kolejni lokatorzy - malarze, rzeźbiarze, fotograficy, scenografowie, muzycy.

Po latach odezwała się reguła miejskiej produkcji, według której Skład Solny ma zamienić się w Planetę Lem, pierwsze w Polsce wielofunkcyjne centrum literackie. Oprócz odnowionego historycznego budynku z 1787 roku, zaplanowano tam dobudowę nowoczesnej części i ogród.

Artyści ze Składu Solnego chcą w nim pozostać. Nie wyobrażają sobie przeprowadzki. Władze miasta szykują im jednak starą kuchnię na Wesołej, która miała się zamienić w kulturalną dzielnicę Krakowa, ale wciąż tam hula wiatr. We wszystkim, a szczególnie w kulturze nie należy nadmiernie przesadzać, bo mamy do czynienia z wrażliwą materią. Może jednak w ogrodzie na Zabłociu obok już rosnących artystycznych gałęzi znajdzie się miejsce dla literackich pnączy, albo trzeba pomyśleć, czy Planeta Lem nie może oddalić się do innej konstelacji.

Skoro na Wesołej ma mieć siedzibę Instytut Książki i Instytut Literatury, planuje się budowę Biblioteki Kraków, to można dołożyć do tej układanki kolejny literacki element. Choć trzeba przy tym pamiętać, że sztuka to nie puzzle, tu często nie szukamy pasujących do siebie kawałków, ale tych, które się od siebie różnią. Można wybudować piękną siedzibę za miliony, stworzyć kierownicze stanowiska z sowitymi pensjami dla specjalistów wyższego stopnia podtrzymujących jedynie słuszną linię, zadbać o promocję, marketing, ściągnąć artystów i czekać na sukces. Może nie przyjść, ani ten wizerunkowy, ani frekwencyjny, ani finansowy. Wystarczy mocniej przyglądnąć się niektórym filarom krakowskiej kultury, by się o tym przekonać.

Bez całej tej otoczki, blichtru, poddania się regułom miejskiej produkcji i konsumpcji w Składzie Solnym to co piękne wyrosło oddolnie. Potrzeba ogrodników, którzy to docenią i potrafią pielęgnować.

Fontanna młodości czyli przełomowe odkrycie