„Młoty” są jedną z rewelacji sezonu. Wcześniej pokonały m.in. Manchester City, Arsenal i Liverpool. Dziś ograły kolejnego – przynajmniej z nazwy – mocarza.
Gospodarze uzyskali prowadzenie w 17 minucie, kiedy po wybiciu piłki przez rywali po rzucie rożnym Mauro Zarate popisał się strzałem z woleja, pokonując zasłoniętego Asmira Bregovicia.
Kwadrans później mogło być 1:1, ale po „główce” Kurta Zoumy piłkę z linii bramkowej wybił Manuel Lanzini. Potem w głównej roli wystąpili... sędziowie. Najpierw liniowy zasygnalizował wątpliwego spalonego Cesca Fabregasa, który trafił do siatki.
W 44 minucie faul popełnił mający już na swoim koncie żółtą kartkę Nemanja Matić. Arbiter główny początkowo nie ukarał gracz Chelsea kolejną kartką, ale po rozmowie ze swym drugim asystentem zmienił zdanie i w efekcie Matić musiał zejść z boiska.
W przerwie meczu menedżer gości Jose Mourinho – według angielskich mediów – usiłował... wtargnąć do pokoju sędziowskiego – za co został odesłany na trybuny, skąd obserwował przebieg gry w drugiej połowie.
Mimo osłabienia, „The Blues” w 56 minucie zdołali doprowadzić do wyrównania. W zamieszaniu podbramkowym do siatki trafił Gary Cahill. W 79 minucie drugiego gola dla WHU zdobył głową Andy Carroll. Goście nie zdołali odpowiedzieć rywalom kolejną bramką.