Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można grzać jak za komuny?

Włodzimierz Zapart
archiwum Polska Press
Naiwnie myślałem, że będące kiedyś poważnym problemem społecznym picie alkoholu w pracy odeszło w przeszłość wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza ustroju socjalistycznego.

Za komuny picie wódki w pracy, choć zabronione, było traktowane jako element proletariackiego etosu, uświęcony czasem wspomnieniem wojennej przeszłości. Uświęcony fałszywie, lecz powszechnie i trwale.

Towarzyszący demokracji strach przed bezrobociem wyeliminował wódę z pracy skuteczniej niż wszelkie prośby i groźby - jednak nie do końca. Gdzie w dzisiejszych czasachmożna grzać w pracy gorzałę jak za komuny - bez wielkiego skrępowania i konsekwencji? Okazuje się, że w państwowej kopalni.

Rodzi się nawet podejrzenie, że picie wódki pozwala tam człowiekowi awansować. To podejrzenie być może trochę przesadne, ale historia, która zdarzyła się w Brzeszczach (czytaj na str. 3), jest przykładem zadziwiającego zblatowania lub beztroski kadry kierowniczej i związkowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska