MŚ 2022: Brazylia - Szwajcaria 1:0
Brazylia bez kontuzjowanego Neymara miała dziś przewagę, ale nie stworzyła zbyt wielu klarownych okazji. W 64 minucie na czystą pozycję wyszedł Vinicius Junior i w sytuacji sam na sam pokonał Yanna Sommera. Arbiter z Salwadoru zaczekał jednak na sygnał od kolegów z VAR-u. Analiza wykazała bowiem pozycję spaloną Richarlisona, uczestniczącego w akcji - dlatego ta bramka nie została uznana.
Mimo niepowodzenia Brazylia nie zrezygnowała z walki o pełną pulę. Wreszcie w 83 minucie VAR nie przerwał już drugiej eksplozji radości. Po składnej akcji "królewskiego duetu" (Vinicius Jr - Rodrygo) do siatki po strzale z powietrza trafił Casemiro, obijając po drodze Manuela Akanjiego, co utrudniło interwencję. Z miejsca na widowni poderwał się Roberto Carlos, a Ronaldo klaskał i uśmiechał się od ucha do ucha. Bo Brazylia znów jest wielka, znów wierzy w złoto.
- Szwajcarzy zagrali naprawdę bardzo dobry mecz. Jeden genialny strzał ustawił to spotkanie. Genialne zmiany również - mówił na antenie TVP były nasz selekcjoner, Jerzy Brzęczek.
Wszystko wskazuje na to, że Brazylia wyjdzie z grupy z pierwszego miejsca. Póki co jako jedyna zgromadziła w niej komplet punktów. Podobnie jak Polska nie straciła też bramki. Szwajcarię czeka mecz o wszystko z Serbią. Co ciekawe, nawet remis może dać jej awans, o ile Brazylia nie przegra z Kamerunem.
Piłkarz meczu: Vinicius Junior
Atrakcyjność meczu: 5/10
MUNDIAL 2022 w GOL24
