Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial po krakowsku. Kazimierz Kmiecik wspomina wielki turniej polskiej reprezentacji w 1974 roku [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
– Na pewno przy takim losowaniu każdy myślał, żeby nie wypaść jak najgorzej. Drużyna po igrzyskach olimpijskich była jednak zgrana. Doszło jeszcze paru zawodników i po cichu liczyliśmy, że wyjdziemy z grupy. Nastawienie było takie, że Włosi i Argentyna będą się bili między sobą, a Polska przeskoczy jeden z tych zespołów – mówi Kazimierz Kmiecik, piłkarz reprezentacji Polski, która w 1974 roku zadziwiła piłkarski świat na mundialu w Republice Federalnej Niemiec.

Jak się miało okazać Polacy ograli zarówno Argentynę jak i Włochów, a przy okazji jeszcze kilka innych drużyn. Po zwycięskim meczu o trzecie miejsce z Brazylią, do kraju wracali jako trzecia drużyna świata, a witani byli, jak prawdziwi bohaterowie.

– Było wspaniale – uśmiecha się na wspomnienie tamtych dni Kazimierz Kmiecik. – Po powrocie jechaliśmy przez Warszawę odkrytym autokarem. Witały nas prawdziwe tłumy. Było więcej ludzi niż na pochodach 1 maja w tamtych latach. Chodziliśmy później na przyjęcia, gościliśmy w zakładach pracy. To było przyjemne. Oczywiście pojawiały się głosy, że mogliśmy wygrać z tymi Niemcami, ale generalnie wszyscy byli szczęśliwi.

Autor Bartosz Karcz

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska