Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy zwalczać przemoc, ale mądrze, bez ideologii

Tadeusz Pieronek, biskup
Andrzej Banaś
W dzisiejszym świecie, pełnym przemocy, trzeba szukać mądrych i skutecznych środków w celu jej wyeliminowania. Jej skrajna forma, jaką jest terroryzm, rozlewa się szeroką falą i zagraża ludzkości. Do podjęcia działań przeciwko przemocy włączyli się nie etycy, ale politycy. Niestety, walka z przemocą widziana z tej perspektywy okazuje się żyznym terenem walki ideologicznej na potężną skalę.

Kilka lat temu spotkałem się w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu z posłanką, zresztą na jej prośbę. Zwróciła się do mnie z apelem, bym poparł jej akcję, promującą ochronę zwierząt. Cóż mogłem jej odpowiedzieć? Zawsze byłem za tym, by zwierzętom dawać to, co się im należy, jako stworzeniom szczególnie bliskim człowiekowi, takim jak koty czy psy, ale także innym. Nie przychodziło mi do głowy, by do tych żywych istot odnosić się jak do przedmiotu, jak do rzeczy, która służy nam dokąd nam jest przydatna, potem możemy się jej pozbyć w każdy możliwy sposób.

Odpowiedziałem, że są to dla mnie rzeczy oczywiste, jednak nie podejmę się naśladowania mojej rozmówczyni, która manifestując swoje uczucia do zagrożonych przemocą zwierząt i upominając się o należne im dobre traktowanie, przykuła się łańcuchem do psiej budy na krakowskim Rynku. "Est modus in rebus, sunt certi denique fines, quos ultra citraque nequit consistere rectum" (Horacy) - "Jest miara we wszystkim, są wreszcie jakieś granice, przed którymi i za którymi nie może ostać się słuszność".

W podobny sposób odebrałem treść listu, skierowanego do wszystkich biskupów w Polsce przez panią pełnomocnik rządu ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn, by wsparli akcję przeciwko przemocy wobec kobiet w rodzinie. Nie bardzo wiem, po co przekonywać przekonanych, niemniej jednak wiem o co chodzi.

Chodzi o wsparcie kontrowersyjnego dokumentu Rady Europy - Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, przyjętej w Stambule w 2011 r. przez 36 państw, a następnie podpisanej, w tym przez Polskę w 2008 r., ale ratyfikowanej dopiero przez 15 państw. Już z tego faktu, że nie została ona dotąd ratyfikowana przez większość państw, które złożyły pod nią swój podpis, daje do myślenia.

Nie może budzić wątpliwości, że zapobieganie przemocy, zwłaszcza w rodzinie, ale także wszelkiej innej, jest bardzo pożądane. Jest ona zjawiskiem niedopuszczalnym i wcale nie rzadkim. Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej w Luksemburgu podaje w swoim raporcie z 2014 roku, że średni wskaźnik przemocy wobec kobiet wynosi w Unii 33 proc., ale w Polsce tylko 19, zaś we Francji 44 proc., w Holandii 45, w Szwecji 46, w Finlandii 47, a w Danii aż 52 proc. Co więcej, ta przemoc zgłaszana jest władzom w Polsce prawie trzykrotnie częściej niż w pozostałych państwach Unii.

Czy mamy powód do dumy? Chyba nie, bo mielibyśmy wtedy, gdyby takiej przemocy w ogóle nie było, ale daje to pewną satysfakcję, ponieważ Polska jest często oskarżana przez feministki o to, że utrzymuje model tradycyjnej rodziny, który - według nich - jest główną przyczyną dyskryminacji kobiet i ich niższego statusu społecznego.

By zniszczyć tradycyjną rodzinę, konwencja (w art. 12, ust. 1): "Zobowiązuje Państwa Strony do podejmowania działań niezbędnych do promowania zmian w społecznych i kulturowych wzorcach zachowań w celu wykorzenienia zwyczajów i tradycji opartych na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn". Co więcej, żąda (w art. 14 ust. 1): "Wprowadzenia do programów nauczania na wszystkich etapach, treści dotyczących niestereotypowych ról społeczno-kulturowych", czyli genderowych.

Konwencja chce oddać rodzinę w ręce międzynarodowej grupy ekspertów, upoważnionych do nadzoru i piętnowania tego, co uznają za niezgodne z ideologią gender, która ma uchronić świat od przemocy, głównie tej wobec kobiet. To kuriozum, żeby przekazywać władztwo nad rodziną państwu i organizacjom międzynarodowym. Rodzina, jako pierwsza i najważniejsza komórka społeczna, jest powołana do tego, by dawać człowiekowi optymalne warunki życia i rozwoju, państwo zaś ma obowiązek wspierać ją we wszelki możliwy sposób. Nie dajmy się opętać żadnej ideologii!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska