W samorządzie gminy Myślenic rewolucja zaszła w minionym tygodniu, podczas pierwszej transmitowanej na żywo sesji. Na stronie internetowej myslenice.esesja.pl znajdziemy projekty uchwał i imienne wyniki głosowań, które odbywają się teraz za pomocą tabletów. Jest tam też wideo z sesji Rady Miejskiej. Każdy w dowolnej chwili może je oglądnąć.
Jednym z tych, którzy już to zrobili, jest Radosław Ambroży. Dwa lata temu spotkał się z radnymi, aby przekonać ich o potrzebie takich transmisji.
- Otwarł się bardzo dobry kanał komunikacyjny między radnymi a mieszkańcami. Mam nadzieję, że teraz mieszkańcy przekonają się, jak ważnym organem jest rada i zdopinguje ich to do zainteresowania się jej pracami. Jakość nagrania nie jest zła, jedyne do czego bym się przyczepił to czat, który należałoby wyłączyć, skoro nie ma osoby, która odpowiadałaby na pytania internautów - mówi.
Chciałby ponadto, aby zapowiedzi sesji ukazywały się na stronie głównej gminy Myślenice i na oficjalnym profilu na Facebooku z odpowiednim wyprzedzeniem, najlepiej kilkudniowym. - Świetnie byłoby, aby zapowiedzi towarzyszył porządek obrad, bo wiadomo byłoby, o czym będzie mowa na sesji. Przykład można brać z gminy Dobczyce, która takie zapowiedzi publikuje - dodaje.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W gminie Myślenice mieszkańcy będą śledzić on line i sesje, i bieg spraw
Do poniedziałku nagranie z sesji miało ponad 1660 wyświetleń, cztery osoby kliknęły pod nim „to mi się podoba”, a jedna „to się nie podoba”.
Radnym system się podoba. Przewodniczący Rady Miejskiej postrzega go wyłącznie pozytywnie. - Pewnie były jakieś niedociągnięcia, ale z czasem wszystkiego się nauczymy. Najważniejsze, że mieszkańcy mogą teraz sami oglądać sesje i wyciągać wnioski. Mam sygnały od ludzi, że to pierwsze posiedzenie oglądali - mówi Tomasz Wójtowicz.
Radna Agnieszka Węgrzyn chwali zmiany, jakie zaszły i czeka na kolejne, jak np. zgłaszanie interpelacji drogą elektroniczną i publikowanie ich tak, aby mieszkańcy wiedzieli, w jakich sprawach interpelują radni.
- Ważne jest też to, że wyprzedziliśmy odgórne założenia, która będą obowiązywały od nowej kadencji. Dzięki temu, że gmina złożyła wniosek wcześniej i uzyskała dofinansowanie zewnętrzne nie będziemy musieli płacić tyle, co inne samorządy za dostosowanie się do tych nowych wymogów - mówi.
- O transparentność i relacje z posiedzeń rady zabiegaliśmy wraz z moim klubem od początku kadencji, a wcześniej również były takie postulaty - mówi Mateusz Suder, radny z PiS i dodaje, że ma nadzieję na pojawienie się drugiej kamery, która będzie umieszczona na przeciwległej ścianie. Obecnie on i jego klubowi koledzy tracą na „widoczności” w porównaniu do pozostałych radnych, których kamera potrafi przybliżyć tak, że widać ich twarze. A w przypadku radnych siedzących przy końcu stołu, widoczne są jedynie czubki głów.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program, odc. 20
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
